Wiadomości
Udostępnij:
Wybory prezydenckie. Rada Krajowa PSL poparła Szymona Hołownię
-
14.12.2024 16:27
-
Aktualizacja: 10:03 15.12.2024
Szymon Hołownia jest kandydatem Polskiego Stronnictwa Ludowego w wyborach prezydenckich - przekazał w sobotę wicepremier, szef MON i lider Stronnictwa Władysław Kosiniak-Kamysz. Cieszymy się, że będziemy wspólnie w tej kampanii startować - dodał. - Dzisiaj w walce, do której staję mam ze sobą sprawdzonych przyjaciół - wskazał natomiast Hołownia.
Rada Naczelna PSL przyjęła przez aklamację uchwałę o poparciu kandydatury Szymona Hołowni w wyborach prezydenckich.
"Rada Naczelna PSL, a przez to całe Stronnictwo będzie wspierało tą kandydaturę, będzie wspierało kampanię, będziemy aktywnie się włączać we wszystkie działania, które są potrzebne, żeby zjednoczyć Polskę i Polaków" - podkreślił na konferencji prasowej po głosowaniu Kosiniak-Kamysz.
"Możemy z dumą powiedzieć, że mamy swojego kandydata, który jest nie tylko kandydatem jednego środowiska, ale jest kandydatem kilku środowisk politycznych, a będzie przede wszystkim kandydatem wszystkich obywateli, na to bardzo liczymy" - powiedział szef PSL.
"Cieszymy się, że będziemy wspólnie w tej kampanii startować" - podkreślił Kosiniak-Kamysz.
„Mam ze sobą sprawdzonych przyjaciół”
"Wybory prezydenckie w Polsce wygrywa nie ten, kto ma największą partię i jest w stanie dowieźć największe poparcie w pierwszej turze. Żeby wygrać wybory prezydenckie w Polsce trzeba mieć umiejętność, zdolność przekonania do siebie ponad połowy Polaków. Ponad połowa Polaków musi uznać, że ten kandydat na prezydenta zapewni im bezpieczeństwo, zapewni im dobre życie" - powiedział Hołownia, po ogłoszeniu decyzji Rady Naczelnej PSL.
"Dzisiaj w tej walce, do której staję mam ze sobą sprawdzonych przyjaciół. Przede wszystkim moje ugrupowanie Polskę 2050, ale od dziś i Polskie Stronnictwo Ludowe - partię, z która stworzyliśmy Trzecią Drogę" - wskazał marszałek.
Zauważył, że choć obecnie jego sondaże wyborcze oscylują wokół 10-11 proc. poparcia, to w 2023 r. podczas kampanii wyborczej do Sejmu Trzecia Droga w ciągu 5 miesięcy podwoiła poparcie. "Teraz zrobimy jeszcze więcej" - zadeklarował. Wskazał na potencjał wyborczy na wsi, w mniejszych ośrodkach, w Polsce powiatowej. "Tam się wygrywa wybory. Tam musimy dzisiaj pójść i mówić do ludzi, że jest nadzieja na spokój w państwie" - powiedział Hołownia.
"Bardzo dziękuję dzisiaj moim kolegom i koleżankom z Polskiego Stronnictwa Ludowego, za tę decyzję. Ona mi daje kolejny zastrzyk siły, kolejny zastrzyk wiary" - zaznaczył. "To wielki komfort móc pracować z ludźmi, ruszać w drogę z ludźmi, którzy wierzą w to co robią, bo PSL nie musiał podejmować takiej decyzji, a ja nie musiałem kandydować na prezydenta, ale którzy robią to, bo wierzą w to, że to będzie po prostu dobre" - dodał.
Dziękując - jak zaznaczył - "z serca i po ludzku" PSL, podziękował szczególnie szefowi Ludowców Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi. "Myślę, że ta nasza relacja i ta polityczna, ta publiczna i ta prywatna, pokazuje, że da się w polityce zbudować relacje, że polityka może być miejscem budowania więzi, budowania, a nie tylko rywalizacji" - powiedział.
Czytaj też: Rok rządów koalicji. B. Żelazowska: dużo udało się zrobić, ale jeszcze wiele przed nami
Źródło:
Autor:
RDC /PL