Wiadomości
Udostępnij:
Komisja ds. Pegasusa. Dziś przesłuchanie Mariusz Kamińskiego i Macieja Wąsika
-
04.03.2025 04:32
-
Aktualizacja: 22:22 03.03.2025
Na dziś zaplanowane jest przesłuchanie przez komisją śledczą do spraw Pegasusa europosłów Prawa i Sprawiedliwości Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Także dziś komisja ma wysłać do sądu wniosek o areszt i doprowadzenie na przesłuchanie Zbigniewa Ziobry.
Komisja śledcza ds. Pegasusa zaplanowała na wtorek przesłuchanie b. szefa MSWiA, w przeszłości też szefa CBA, Mariusza Kamińskiego i jego zastępcy w tych instytucjach Macieja Wąsika. Przewodnicząca komisji Magdalena Sroka (PSL-TD) nie przypuszcza jednak, by pojawili się oni na przesłuchaniu.
To pierwsze wezwanie przez sejmową komisję śledczą na przesłuchanie zarówno Kamińskiego, jak i Wąsika.
Za czasów rządów Zjednoczonej Prawicy w l. 2015-2023 Kamiński był koordynatorem służb specjalnych, ponadto w rządzie Mateusza Morawieckiego od 2019 r. był również szefem MSWiA. Po powstaniu CBA latem 2006 r. został szefem Biura i funkcję tę pełnił do października 2009 r. Wąsik był zastępcą Kamińskiego w kierownictwie CBA, sekretarzem Kolegium ds. Służb Specjalnych w czasie gdy ich koordynatorem był Kamiński, a także wiceministrem spraw wewnętrznych i administracji, gdy Kamiński kierował tym resortem. Obaj w 2024 r. uzyskali mandaty w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Komisja śledcza ds. Pegasusa wezwała Kamińskiego i Wąsika na 4 marca. Według informacji z sejmowej strony, przesłuchanie Wąsika zaplanowano na godzinę 10.30, natomiast Kamińskiego - na godzinę 12.
Czy Kamiński i Wąsik stawią się przed komisją?
Przewodnicząca komisji powiedziała PAP w poniedziałek, że nie otrzymała od europosłów PiS żadnej informacji w sprawie ich ewentualnego niestawiennictwa. Posłanka Sroka dodała jednak, że przypuszcza - opierając się na ich wypowiedziach medialnych - że żaden z nich nie zjawi się na wtorkowym posiedzeniu.
Jeszcze na początku lutego Kamiński zapowiedział w telewizji wPolsce24, że nie stawi się na posiedzeniu komisji śledczej ds Pegasusa. Uznał tę komisję za nielegalną przywołując wyrok Trybunału Konstytucyjnego z września 2024 r. i zaznaczył, że poważnie traktuje prawo i instytucje demokratyczne takie jak TK. Kamiński powiedział wówczas, że w jakiejś mierze nawet ubolewa, że nie będzie mógł się stawić, bo w jego interesie "byłoby pełne przedstawienie opinii publiczne informacji", gdyż - jak stwierdził - sprawa jest "absolutnie zmanipulowana".
Wąsik, który pod koniec stycznia opublikował w serwisie X przesłane mu wezwanie na posiedzenie komisji śledczej ds Pegasusa, opatrzył je zdaniem: "Zintensyfikowali prace. Oni lubują się w kompromitacji i chyba czują niedostatek". W lutym w rozmowie z radiem Wnet nazwał komisję śledczą ds Pegasusa "poronioną".
We wrześniu ub.r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa jest niezgodna z konstytucją. Trybunał uznał m.in., że zakres działania komisji nie spełnia wymogu określoności sprawy, co tworzy trudności we wskazaniu, jaką sprawą ma zająć się komisja. Od tego czasu politycy PiS nie stawiają się na wezwania tej komisji powołując się na orzeczenie TK.
Komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz. Według przekazanych dotąd, m.in. przez NIK, informacji system Pegasus został zakupiony jesienią 2017 r. dla CBA, ze środków pochodzących w zasadniczej części (25 mln zł) z Funduszu Sprawiedliwości.
Czytaj też: „Putin otwierał najdroższego szampana”. Politycy o awanturze w Białym Domu
Źródło:
Autor:
RDC /PL