Mieszkańcy Pragi po zdarzeniach na Inżynierskiej: To jest trójkąt bermudzki. Trzeba tu więcej patroli

  • 25.11.2024 20:33

  • Aktualizacja: 20:33 25.11.2024

Mieszkańcy okolic ulicy Inżynierskiej na warszawskiej Pradze Północ obawiają się o swoje bezpieczeństwo. W sobotę po południu miała tam miejsce tragiczna interwencja, w wyniku której zmarł postrzelony policjant. – W takiej dzielnicy mieszkamy, wiadomo, trójkąt bermudzki, jest tu różne towarzystwo, ale czegoś takiego to jeszcze nie było – powiedzieli naszemu reporterowi mieszkańcy Inżynierskiej.

Do śmiertelnego w skutkach postrzelenia policjanta przez innego funkcjonariusza doszło w sobotę po południu na warszawskiej Pradze przy ul. Inżynierskiej. Dwa patrole policji interweniowały w sprawie uzbrojonego w maczetę mężczyzny. Doszło do użycia broni służbowej przez jednego z policjantów, na skutek czego drugi funkcjonariusz został ranny, a potem zmarł w szpitalu.

Mieszkańcy, z którymi rozmawiał nasz reporter, są przerażeni całą sytuacją i mówią, że do agresywnego mężczyzny z maczetą, którego dotyczyło wezwanie, była już wcześniej wzywana policja.

Zdaniem mieszkańców brakuje stanowczej reakcji policji na obecny w tym rejonie handel narkotykami.

Również były antyterrorysta Jerzy Dziewulski wskazuje, że miejsce, w którym doszło do interwencji policji, jest bardzo specyficzne.

 Inżynierska, Szwedzka i Wileńska to trójkąt bermudzki. Kiedy wkracza tam policja, znajdą się dziesiątki osób, które przez filmowanie czy różnego rodzaju dziwne okrzyki po prostu dezorganizują pracę policji. Mogło tu po prostu dojść to „bałaganu” – mówi.

Remonty kamienic poprawią sytuację na Pradze?

Pełnomocnik prezydenta m.st. Warszawy ds. rewitalizacji Jacek Grunt-Mejer mówił w Popołudniu RDC, że bezpieczeństwo w tym rejonie mogą poprawić remonty opuszczonych kamienic.

– W tym miejscu jest dużo sytuacji związanych z przestępczością narkotykową, a wynika z tego, że z wielu kamienic z rejonu właśnie Brzeskiej wysiedliliśmy mieszkańców. Z drugiej strony jeszcze nie zaczęliśmy remontów tych kamienic, a w tę pustą przestrzeń „weszła przestępczość”. To jest zjawisko znane w bardzo wielu miastach całego świata – mówił.

Grunt-Mejer dodał również, że miasto nie zawsze może działać bezpośrednio w sprawie naruszania bezpieczeństwa.

Nie na każdą rzecz jesteśmy w stanie jako samorząd odpowiedzieć. Tutaj jest duża rola policji i tego, w jaki sposób ona działa. To jest instytucja niezależna od miasta. My co najwyżej czasem prosimy o szczególne interwencje czy szczególne zaopiekowanie się jakimś obszarem,
czyli zwiększenie liczby patroli w danym miejscu, bo mamy wiedzę na jakiś temat, że tutaj coś się będzie działo
– podkreślił.

Okoliczności zdarzenia przy Inżynierskiej wyjaśnia specjalnie powołany zespół, a rodzina zmarłego policjanta została objęta opieką. Agresywny mężczyzna, do którego zostali wezwani policjanci, został zatrzymany. Sąd zgodził się z wnioskiem prokuratora i zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt.

Policjant, z którego broni padł strzał, usłyszał zarzuty i nie przyznał się do winy. Prokuratura złożyła wniosek o areszt dla podejrzanego. Funkcjonariuszowi grozi od 5 lat do dożywocia. Służbę w policji pełnił od ponad roku, ukończył niezbędne szkolenie i pozytywnie zdał egzaminy. Były antyterrorysta Jerzy Dziewulski powiedział w RDC, że „los tego chłopaka na całe życie jest przesądzony”.

Czytaj też: Cztery pożary w miesiąc. Czy kamienica na Pradze zostanie zabezpieczona?

Źródło:

RDC

Autor:

Adrian Pieczka/PA