W sobotę zmarł burmistrz Mszczonowa, najdłużej urzędujący burmistrz w Polsce. W latach 1988–1990 był naczelnikiem, a od 1990 burmistrzem Mszczonowa.

Informacje o śmierci potwierdził Polskiemu Radiu RDC były burmistrz Grodziska Mazowieckiego Grzegorz Benedykciński.

Podczas ostatniej audycji w Polskim Radiu RDC, w której był gościem, mówił m.in. o kłopotach z zapewnieniem pracowników służby zdrowia, z jakimi borykają się samorządy.

Jak wspomina zmarłego były burmistrz Grodziska Mazowieckiego Grzegorz Benedykciński, był to niespotykany człowiek. Od 1994 roku byli sąsiadami.

Gospodarz Mszczonowa był wzorem dla innych samorządowców i od lat cieszył się ogromnym poparciem społecznym. Wszystko mimo problemów, z którymi sam musiał się borykać.

– Sam musiał borykać się z dużym problemem, bo był w pewnym sensie inwalidą i naprawdę to też było dla niego fizycznie bardzo trudne. Mimo to wykazywał tak wielką aktywność, tak wielką chęć pracy dla ludzi, że wszyscy byliśmy zawsze nim bardzo zszokowani. Pozytywnie nas nastrajał i pozytywnie ustawiał nas do pracy w samorządzie, bo był dla nas bez wątpienia wzorem. Człowiek, który bardzo chce i bardzo umie pomóc i pracować dla innych – wspomina burmistrz Grodziska.

Burmistrz Milanówka Artur Niedziński podkreśla z kolei, że inni samorządowcy mogli się od burmistrza Mszczonowa uczyć.

– Myślę, że każdy samorządowiec marzy o czymś takim, żeby mieć takie poparcie jak Grzegorz Kurek w Mszczonowie. To jest niesamowite doświadczenie wiedzieć, że społeczeństwo popiera to, co robisz i naprawdę dobrze się spisujesz – mówi Niedziński. 

Józef Grzegorz Kurek urodził się w 1953 roku w Kiczkach. Był absolwentem Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie i studiów podyplomowych na Uniwersytecie Warszawskim i Uniwersytecie Mikołaja Kopernika.

Od 1981 do 1988 roku był naczelnikiem gminy Żabia Wola. W 1988 został mianowany naczelnikiem Mszczonowa. Od 1990 roku nieprzerwanie pełnił funkcję burmistrza Mszczonowa.

Czytaj też: Jak zapewnić kadry dla lokalnych szpitali? Samorządowcy w RDC o brakach w służbie zdrowia