Protest wolontariuszy Schroniska na Paluchu. Chodzi m.in. o koci szpital

  • 23.10.2024 16:29

  • Aktualizacja: 18:13 23.10.2024

Wolontariusze ze Schroniska na Paluchu protestowali przed siedzibą prezydenta Warszawy. Są przeciwni zakazowi wstępu do kociego szpitala, niezachęcaniu do adopcji kotów chorych czy nieprzedłużaniu umów wolontariuszom. Organizatorzy dzisiejszego protestu liczą na interwencję na samym szczycie, bo - jak tłumaczą - obecne formy dialogu zostały wyczerpane.

Przed stołecznym ratuszem odbył się protest wolontariuszy ze Schroniska na Paluchu. Na transparentach możemy przeczytać „Usłysz nas Warszawo!”, „To my jesteśmy głosem zwierząt” czy „STOP niszczeniu standardów w schronisku na Paluchu”.

Protest to skutek braku porozumienia wolontariuszy z dyrekcją schroniska. Wolontariusze zarzucają władzom brak promocji chorych i umierających kotów, które ich zdaniem również zasługują na adopcję. Dyrekcja wprowadziła też zakaz wstępu do kociego szpitala, z czym nie zgadzają się wolontariusze.

Organizatorzy dzisiejszego protestu liczą na interwencję na samym szczycie, czyli prezydenta Warszawy, gdyż wydaje się, że obecne formy dialogu zostały wyczerpane. Rafał Trzaskowski wyszedł do protestujących, ale jak usłyszał nasz reporter, ci liczą na konkretne działania.

Przedstawiciele schroniska na wczorajszym spotkaniu z dziennikarzami uspokajali, że koty chore są promowane do adopcji, a szpital koci został zamknięty ze względu na szalejący koci tyfus wśród zwierząt.

Czytaj też: Kryzys w schronisku na Paluchu. Ratusz i dyrekcja odpowiadają na zarzuty wolontariuszy

 

Źródło:

RDC

Autor:

Przemysław Paczkowski/PL

Kategorie: