Działacze społeczni i mieszkańcy Warszawy skarżą się na uciążliwy hałas w mieście. Dotyczy to m.in. Śródmieścia i Saskiej Kępy, gdzie regularnie odbywają się głośne koncerty na PGE Narodowym. Do końca października warszawscy aktywiści chcą złożyć pozew sądowy dla miasta w sprawie problemu hałasu w stolicy.

Posłuchaj rozmowy | Jest sprawa | Hałas w Warszawie

Filip Pietrzak ze Stowarzyszenia Miasto Jest Nasze mówił w Polskim Radiu RDC, że warszawscy aktywiści szykują się do batalii z miastem w sprawie hałasu pochodzącego m.in. z nielegalnych nocnych wyścigów.

— Mamy około 100 osób chętnych już i trochę więcej zadeklarowanych. Termin na złożenie pozwów przesunęliśmy właśnie ze względu na to, że coraz więcej osób się zgłasza. Media zaczęły się interesować tą sprawą. Też zgłosiło się w ostatnim czasie do nas kilka kancelarii prawnych, które są zainteresowane podjęciem tego tematu — powiedział Pietrzak. 

Rzecznik Pragi Południe Andrzej Opala stwierdził, że zmiany są potrzebne na szczeblu centralnym, samorząd ma związane miejsce.

— Wszyscy dochodzimy do jednego wniosku, tu potrzeba zmiany przepisów i zmiany procedur wprowadzania nowych technologii, które mają służyć mieszkańcom — zaznaczył Opala. 

W Warszawie jest prowadzona obecnie przez policję akcję „Ciche Miasto II”. Od początku września funkcjonariusze zatrzymali 145 praw jazdy kierowcom, których pojazdy nie spełniały dopuszczalnych norm hałasu. 

Czytaj też: Awantura o Kanał Wawerski. Oczyszczalnia może zrzucać tam jeszcze więcej ścieków