Wiadomości
Udostępnij:
Szybkie zmiany ws. sprzedaży środków przeciw gryzoniom. Wiceminister rolnictwa zapowiada spotkanie
-
12.11.2024 17:21
-
Aktualizacja: 06:48 13.11.2024
Rząd planuje jak najszybciej ograniczyć sprzedaż silnie trujących preparatów przeciw gryzoniom. Miałoby się to odbyć bez konieczności wprowadzania nowych przepisów. – Jutro ma się odbyć spotkanie w tej sprawie – powiedział w Popołudniu RDC wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak.
W ostatnim czasie w Polsce doszło do serii zatruć, które mogą mieć związek z oparami pochodzącymi z silnie trujących preparatów przeciw gryzoniom. Zmarł 3-latek z Nowego Tomyśla i 2-latek z Tomaszowa Lubelskiego. Dwoje 9-latków spod Płońska po kontakcie z oparami od trzech tygodni jest w szpitalu.
W Popołudniu RDC wiceminister rolnictwa przekazał, że jutro odbędzie się spotkanie w sprawie ograniczenia sprzedaży niebezpiecznych preparatów.
– Będziemy zacieśniać te przepisy i też ograniczać sprzedaż tych środków przez Internet, bo to jest zbyt łatwe – powiedział Michał Kołodziejczak.
Wiceminister wskazał, jak można ograniczyć dostępność tych preparatów.
– Będziemy dążyć do rejestru osób i podmiotów, które będą uprawnione do kupowania i stosowania tych środków, będą też po odpowiednich szkoleniach, by ten rejestr był dostępny tym, którzy sprzedają te środki – dodał.
Spotkanie w tej sprawie odbędzie się jutro, a planowane było już dwa tygodnie temu.
– Będzie w nim brał udział główny inspektor pan Chodkowski oraz podmioty, które wprowadzają na rynek te substancje gazowe, przeznaczone są do trucia gryzoni – mówił wiceminister.
Jakie są bezpieczne preparaty do zwalczania gryzoni?
Środek, który mógł spowodować serię śmiertelnych zatruć, nie powinien być dostępny w sprzedaży detalicznej. To silnie toksyczny preparat, którym mogą posługiwać się tylko profesjonalne, przeszkolone ekipy.
– Żeby kupować, magazynować, przewozić, stosować ten preparat, trzeba mieć ukończony kurs i zdany egzamin, który ponawiany jest co 5 lat. Żeby ten środek kupić, trzeba przedstawić dokument uprawniający do jego zakupu. Sprzedają go uprawnione hurtownie – mówi Janusz Gierusz z Polskiego Stowarzyszenia Pracowników Dezynfekcji, Dezynsekcji i Deratyzacji.
Chodzi o preparaty zawierające fosforek glinu. Substancja pod wpływem wilgoci zamienia się w silnie trujący gaz fosforowodór.
W sprzedaży są dostępne łagodniejsze środki, które można stosować pod warunkiem zachowania środków ostrożności.
– W mniejszych stężeniach dostępne są one również w handlu detalicznym. Trzeba ograniczyć możliwość spożycia tego przez ludzi czy zwierzęta domowe. Służą do tego karmniki deratyzacyjne, można je wystawiać w odpowiednich miejscach, niedostępnych dla dzieci i zwierząt domowych – dodaje Gierusz.
W Sokołowie Podlaskim z kolei odbyła się prewencyjna obowiązkowa deratyzacja zarówno w budynkach wielo-, jak i jednorodzinnych.
Mieszkańcy, z którymi rozmawiała nasza reporterka, przyznają, że boją się używani substancji na gryzonie na własną rękę.
Właściciele wszystkich posesji w Sokołowie Podlaskim, zarówno firmowych, jak i wspólnot czy domów jednorodzinnych, do końca października na swój koszt mieli wyłożyć trutki lub wezwać specjalistów. Powodem były szczury i liczne skargi mieszkańców.
Czytaj też: Pożary i zatrucia tlenkiem węgla na Mazowszu. Strażacy apelują o ostrożność w sezonie grzewczym
Źródło:
Autor:
RDC /PA
Kategorie: