Wiadomości
Udostępnij:
Miał bić, zastraszać i przypalać dzieci. 42-latek z Płocka trafił do aresztu
-
07.03.2025 11:11
-
Aktualizacja: 18:19 07.03.2025
Do aresztu trafił 42-latek z Płocka, który miał znęcać się nad dziećmi fizycznie i psychicznie. Funkcjonariuszy poinformował zaniepokojony pracownik szkoły. Z ustaleń policji wynika, że mężczyzna znęcał się nad dwoma pasierbami w wieku 5 i 7 lat oraz swoim ośmiomiesięcznym synem. — Dzieci miały być zastraszane oraz bite. Zatrzymany płocczanin usłyszał zarzuty — przekazała rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Płocku Monika Jakubowska.
Pracownik szkoły w Płocku zgłosił na policję podejrzenie, że w jednej z płockich rodzin najprawdopodobniej dochodzi do przemocy nad dziećmi.
Do mieszkania, w którym miało dojść do przemocy, udali się policjanci wraz z pracownikami MOPS-u. Rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Płocku Monika Jakubowska przekazała w rozmowie z Polskim Radiem RDC, że na miejscu zastali pijanego 42-latka.
— Policjanci z płockiego komisariatu otrzymali informację od jednego z pracowników szkoły o podejrzeniu, że w jednej z płockich rodzin najprawdopodobniej dochodzi do przemocy nad dziećmi. Policjanci niemal natychmiast po ustaleniu wszelkich okoliczności wraz z pracownikami MOPS-u udali się do mieszkania, w którym miało dochodzić do przemocy — zrelacjonowała Jakubowska.
Mężczyzna, mając prawie promil alkoholu w organizmie, opiekował się ośmiomiesięcznym dzieckiem.
Znęcał się nad dziećmi i trafił do aresztu
Jakubowska dodała, że z ustaleń policji wynika, że mężczyzna znęcał się nad swoimi dwoma pasierbami w wieku 5 i 7 lat oraz swoim ośmiomiesięcznym synem.
— Dzieci miały być zastraszane oraz bite. Zatrzymany płocczanin usłyszał zarzuty. Wczoraj sąd na wniosek prokuratury zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy — poinformowała Jakubowska.
Dziecko zaalarmowało nauczycieli
O znęcaniu się powiedział nauczycielom w szkole 7-latek.
— Mówił, że dzieci były bite, przypalane. Jedno z dzieci zostało przebadane przez pielęgniarkę szkolną. Nic nie wskazywało na to, żeby była konieczna jakaś hospitalizacja czy pomoc medyczna. Dzieci zostały z rodziny zabrane — mówi rzeczniczka MOPS-u w Płocku Iwona Szkopek.
Podejrzanemu grozi do ośmiu lat więzienia. Prokuratura ustala, czy matka wiedziała o znęcaniu się nad dziećmi.
Chcesz opowiedzieć naszej reporterce o ważnym temacie czy istotnym problemie? Napisz do Iwony na adres: iwona.rodziewicz@rdc.pl.
Czytaj też: Miał zgwałcić kobietę w Płocku. 18-letni obywatel Ukrainy usłyszał zarzut
Źródło:
Autor:
Iwona Rodziewicz-Ornoch/DJ