Zginął podczas akcji przy Inżynierskiej. W piątek ostatnie pożegnanie policjanta

  • 27.11.2024 14:58

  • Aktualizacja: 15:14 27.11.2024

W piątek ma odbyć się ostatnie pożegnanie policjanta, który zginął podczas akcji przy ul. Inżynierskiej w Warszawie — dowiedział się dziennikarz Polskiego Radia RDC. Uroczystość ma mieć charakter państwowy. Do śmiertelnego w skutkach postrzelenia przez innego funkcjonariusza doszło w sobotę. Dwa patrole policji interweniowały w sprawie uzbrojonego w maczetę mężczyzny. Jeden z policjantów użył broni służbowej, wskutek czego drugi funkcjonariusz został ranny, a potem zmarł w szpitalu.

Ostatnie pożegnanie funkcjonariusza policji, który zginął podczas akcji przy ul. Inżynierskiej w Warszawie zaplanowano na piątek. Pogrzeb odbędzie się w Białej Podlaskiej o 12:00. Uroczystość ma mieć charakter państwowy — dowiedział się dziennikarz Polskiego Radia RDC.

Do zdarzenia doszło w sobotę 23 listopada ok. 14:00 przy Inżynierskiej w Warszawie. Służby prasowe warszawskiej policji poinformowały, że podczas zatrzymania agresywnego mężczyzny z maczetą jeden z funkcjonariuszy użył broni służbowej na skutek czego ranny został inny policjant. Funkcjonariusz zmarł w szpitalu.

„Z ogromnym bólem i smutkiem przekazujemy informację o tragedii, do której doszło podczas dzisiejszej interwencji na ulicy Inżynierskiej na warszawskiej Pradze Północ. W trakcie interwencji z broni służbowej ranny został jeden z biorących udział w akcji funkcjonariuszy” — poinformowały w sobotę przed 17. służby prasowe warszawskiej policji.

W komunikacie podkreślono, że pomimo natychmiastowego wezwania zespołów ratownictwa medycznego i pełnej poświęcenia walki ratowników i lekarzy – nie udało się uratować życia policjanta.

Prokuratura po sekcji zwłok policjanta

Rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prok. Norbert Woliński przekazał, że wstępne wyniki sekcji zwłok policjanta śmiertelnie postrzelonego na Pradze wskazują jako przyczynę śmierci ranę postrzałową.

Prok. Woliński podkreślił, że są to wstępne wyniki, a szczegółowe będą podane w pisemnej opinii z zakresu medycyny sądowej.

Ponadto prokuratura oskarżyła funkcjonariusza o przekroczenia uprawnień i nieuzasadnione użycie broni służbowej, a także o spowodowanie choroby realnie zagrażającej życiu, a w następstwie spowodowanie śmierci innej osoby. Wnioskowała też o areszt tymczasowy, jednak sąd nie przychylił się do tego wniosku. Wobec policjanta zastosowano dozór policji.

Pięć razy w tygodniu mężczyzna musi zgłaszać się na komendę, ma zakaz zbliżania się do świadków i do miejsca, gdzie doszło do zdarzenia – powiedział po wyjściu z sali rozpraw prokurator prowadzący sprawę.

Sąd orzekł także poręczenie majątkowe w wysokości 50 tys. zł i zawiesił funkcjonariusza w czynnościach służbowych.

„Los policjanta jest przesądzony”

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy również byłego antyterrorystę Jerzego Dziewulskiego. Jak powiedział emerytowany policjant, zabrakło doświadczenia lub był to splot niefortunnych zdarzeń, ale pewnym jest, że to wielka tragedia.

– Los tego chłopaka na całe życie jest przesądzony. On zabił w gruncie rzeczy niewinnego człowieka. Jakie były powody? Czy był tak ogromny stres czy błąd, czy jakaś panika? Tego nie wiemy. Ale skutki są po prostu niewyobrażalne dla niego. Przecież to jest młody człowiek, który dopiero kształtuje swoje życie – wskazał były funkcjonariusz.

Okoliczności zdarzenia wyjaśnia specjalnie powołany zespół, a rodzina zmarłego policjanta została objęta opieką. Agresywny mężczyzna, do którego zostali wezwani policjanci, został zatrzymany i usłyszał zarzuty. Sąd zadecydował o areszcie wobec niego.

Czytaj też: Mieszkańcy Pragi po zdarzeniach na Inżynierskiej: To jest trójkąt bermudzki. Trzeba tu więcej patroli

Źródło:

RDC/PAP

Autor:

DJ/PAP

Kategorie: