Samorząd chce audytu ws. braku wody w Broku. Mijają dwa tygodnie od skażenia

  • 02.08.2024 17:07

  • Aktualizacja: 17:12 02.08.2024

Kto poniesie odpowiedzialność za kryzys wodociągowy w Broku? Władze samorządu chcą przeprowadzić zewnętrzny audyt, aby znaleźć źródło problemu i nie dopuścić do podobnej sytuacji w przyszłości. Z powodu zatrucia wodociągu bakteriami coli i enterokokami mieszkańcy od równo dwóch tygodni nie mają dostępu do wody zdatnej do spożycia. — To już są wieloletnie zaniedbania i teraz znaleźć winnego, to będzie ciężko — mówi burmistrz miasta i gminy Sebastian Oczkowski.

Z powodu zatrucia wodociągu bakteriami coli i enterokokami mieszkańcy Broku od równo dwóch tygodni nie mają  dostępu do wody zdatnej do spożycia. Samorząd chce przeprowadzić zewnętrzny audyt, aby znaleźć źródło problemu i nie dopuścić do podobnej sytuacji w przyszłości.

Burmistrz miasta i gminy Sebastian Oczkowski wyjaśnia, że trzeba zbadać sposób funkcjonowania stacji uzdatniania wody w urzędzie gminy.

— To już są wieloletnie zaniedbania i teraz znaleźć winnego, to będzie ciężko, aczkolwiek jakiś audyt w tym kierunku przeprowadzimy. I przyjmiemy do tego firmę zewnętrzną. Nikt w gminie nie jest kompetentny, żeby zrobić przegląd techniczny tego wszystkiego — mówi Oczkowski.

Najnowsze wyniki z sanepidu mają być jutro. Dzisiaj natomiast nieoficjalnie wiadomo, że badania nie wykazały już obecności bakterii i od soboty woda ma być dostępna.

W urzędzie gminy niezmiennie wydawana będzie woda w pięciolitrowych butelkach. W różnych miejscach na terenie Broku można ją pobierać również ze specjalnego wozu. W oddalonych o kilka kilometrów Bojanach udostępniany jest kontener sanitarny przeznaczony do wzięcia prysznica.

Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego interweniuje

Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego interweniuje w sprawie skażonej wody w Broku w powiecie ostrowskim. Na zlecenie wojewody w rozwiązanie problemu włączyła się Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna. 

— Ponieważ działanie Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej nie przyniosło oczekiwanych rezultatów, wojewoda mazowiecki poprosił wojewódzki sanepid, aby niezwłocznie udzielił wsparcia. Chodzi o nadzorowanie przeprowadzonych badań. Na ten moment akurat ani władze gminy nie zwracały się z większym zapotrzebowaniem w kwestii wsparcia niż to dotychczasowe — mówi rzeczniczka wojewody Magda Bachanek.

— Jesteśmy w stałym kontakcie z władzami gminy i powiatem — zaznacza rzeczniczka. — Gmina otrzymała wsparcie, zresztą tak jak też prosili, Sił Zbrojnych i Państwowej Straży Pożarnej. Do dystrybucji wody pitnej została przeznaczona cysterna wojskowa. Z kolei straż udostępniła dla mieszkańców kontener sanitarny. To było to, co można było zrobić ad hoc — dodaje.

W sieci wodociągowej wykryto bakterie z grupy coli i enterokoki. Woda nie nadaje się do spożycia ani do celów higienicznych czy mycia naczyń. Można jej używać tylko do spłukiwania toalet.

Czytaj też: Porozbijane butelki i śmieci na plaży w Józefowie. Miasto ma pomysł na porządek

Źródło:

RDC

Autor:

RDC /DJ