Kopał żonę w szpitalu i znęcał się nad rodziną. 42-latek z Ostrołęki trafił do aresztu

  • 25.10.2023 16:03

  • Aktualizacja: 15:55 25.10.2023

Do aresztu trafił 42-latek, który w trakcie odwiedzin żony przebywającej w szpitalu w Ostrołęce, awanturował się, ciągnął kobietę za włosy i groził, że ją zabije. Mężczyzna od lat znęcał się nad żoną i małoletnimi dziećmi — poinformowała w środę ostrołęcka policja.

Kilka dni temu dyżurny ostrołęckich policjantów odebrał zgłoszenie, że w miejscowym szpitalu doszło do awantury. Wywołał ją 42-letni mieszkaniec Ostrołęki, który przyszedł w odwiedziny do żony przebywającej na jednym ze szpitalnych oddziałów.

W trakcie wizyty mężczyzna wszczął awanturę — przekazał rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce Tomasz Żerański.

Jak poinformował Żerański, 42-latek groził żonie.

Groził jej pozbawieniem życia, a także szarpał ją za włosy i kopał — zrelacjonował Żerański.

42-latek został obezwładniony i zatrzymany przez wezwanych na miejsce mundurowych. W trakcie policyjnych czynności okazało się, że mężczyzna od wielu lat znęcał się nie tylko nad żoną, ale także nad swoimi dziećmi.

Ostrołęczanin usłyszał zarzuty znęcanie się nad rodziną. Sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące. Za znęcanie się fizyczne i psychiczne nad bliskimi grozi kara do 5 lat więzienia.

Poprosić o pomoc

Policja apeluje do ofiar przemocy, by nie bały się prosić o pomoc.

Apelujemy do ofiar przemocy domowej, bądź sąsiadów, o powiadamianie o takich sytuacjach policji, a także innych instytucji pomocowych. Pamiętajmy, jeden telefon potrafi przerwać dramat trwający w rodzinie, jak w opisywanym przypadku od wielu lat — powiedział Żerański.

Policjant ma prawo wobec osoby stosującej przemoc w rodzinie zastosować nakaz natychmiastowego opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania lub zakaz zbliżania się do mieszkania. W okresie obowiązywania nakazu lub zakazu policjanci są zobligowani do co najmniej trzykrotnego sprawdzenia, czy są one respektowane.

Za niestosowanie się osoby do wydanego przez zakazu lub nakazu, kodeks wykroczeń przewiduje karę aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny i zastosowanie trybu przyspieszonego wobec sprawcy tego wykroczenia. 

Czytaj też: Jedna osoba zginęła w wypadku pod Ostrołęką. Trwa wyjaśnianie okoliczności

Źródło:

RDC/PAP

Autor:

Iwona Rodziewicz-Ornoch/JD