Bezpieczniej na Mazowszu? Zmniejszyła się liczba czarnych punktów wodnych

  • 02.07.2024 06:19

  • Aktualizacja: 09:20 02.07.2024

Aż siedem czarnych punktów wodnych mniej na Mazowszu. Co więcej, w tym roku nie pojawił się żaden nowy. — Czy jest bezpieczniej? Zobaczmy na koniec sezonu. Obawiamy się, że umiejętności pływackie Polaków nie są dużo większe niż rok temu — mówi prezes Mazowieckiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Paweł Błasiak. Obecnie w regionie znajduje się 116 miejsc oznaczonych jako czarne punkty wodne.

W tym roku na mapę mazowieckich niestrzeżonych kąpielisk nie trafił żaden nowy czarny punkt wodny. Co więcej, ich liczba zmniejszyła się ze 123 do 116. To dlatego, że służby odnotowują mniej wypadków w oznaczonych miejscach.

Czarne punkty wodne to specjalnie oznaczone miejsca, w których często dochodzi do utonięć. Ich zadaniem jest informowanie, że kąpiel w tym miejscu jest niebezpieczna. Co roku lista jest aktualizowana.

Dlaczego jest mniej czarnych punktów wodnych? Tłumaczy to prezes Mazowieckiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Paweł Błasiak.

— Czarne punkty to jest obraz statystyki tego, co się dzieje, co się dzieje w latach poprzednich. Jeżeli w danym miejscu nie dochodziło do utonięć, no to tego punktu nie umieszczamy. Jeżeli nowe utonięcia dochodzą albo są miejsca niebezpieczne, to ten punkt umieszczamy. Możliwe, że w tych miejscach, gdzie były czarne punkty, są kąpieliska. W związku z tym tych czarnych punktów nie ma. Czy jest bezpieczniej? Zobaczmy na koniec sezonu. Obawiamy się, że umiejętności pływackie Polaków nie są dużo większe niż rok temu — mówi Błasiak.

Główne przesłanki do likwidacji czarnego punktu wodnego to brak utonięć oraz ryzykownych zachowań, między innymi dzięki obecności ratowników.

„Dajcie się uratować”

Błasiak apeluje o zachowanie ostrożności.

— Bierzmy przykład triatlonistów, którzy pływają z asekuracją w grupie z bojkami. Jeżeli nie czujemy się pewni, idźmy tam, gdzie są ratownicy. Dajcie się uratować, bądźcie tam, gdzie są ratownicy  — dodaje. 

Aktualnie na Mazowszu znajduje się 116 miejsc oznaczonych jako czarne punkty wodne. Obecnie najwięcej znajduje się w subregionie ciechanowskim (23) i w Warszawie (23). W dalszej kolejności są podregiony: siedlecki (14 czarnych punktów wobec 15 w ub.r.), żyrardowski (10), warszawski zachodni (9), radomski (7 wobec 9 w ub.r.), płocki (6 wobec 7 w ub.r.) i warszawski wschodni (3).

W ubiegłym roku na Mazowszu odnotowano 23 przypadki utonięć, z czego 6 w wakacje, podczas gdy w 2022 r. było to odpowiednio 46 i 14 przypadków, zatem tendencja jest spadkowa. Również w Warszawie zmniejszyła się skala utonięć – 23 przypadki utonięć w całym 2022 r. i 13 w okresie wakacyjnym, wobec odpowiednio 18 i 10 przypadków w roku 2023.

W miniony weekend w regionie utonęły dwie osoby — w Górze Kalwarii i Brwinowie. Nadal trwają poszukiwania wędkarza w gminie Wyszogród.

Czytaj też: Ponad 1,4 mln zł wsparcia dla WOPR. „To inwestycja w bezpieczeństwo mieszkańców”

Źródło:

RDC

Autor:

Mikołaj Cichocki/DJ