Wiadomości
Udostępnij:
Są wyniki próbek substancji z beczek pod Ciechanowem. „Te odpady są niebezpieczne”
-
02.08.2023 11:10
-
Aktualizacja: 17:22 02.08.2023
W beczkach znajdujących się na nielegalnym składowisku pod Ciechanowem są substancje niebezpieczne. Taką informację potwierdził Radiu dla Ciebie Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Warszawie. – Jeden zbiornik wypadł na zewnątrz budynku hali i rozszczelnił się. Jego zawartość wylała się na nieutwardzone podłoże, wypalając roślinność – przekazał rzecznik WIOŚ.
Badania wykazały, że w beczkach w Woli Wodzyńskiej pod Ciechanowem znajdują się niebezpieczne substancje.
– Część odpadów z ujawnionych w Woli Wodzińskiej zbiorników może stanowić odpady zawierające kwasy. Pobór próbkę oraz ich analizę wykonał biegły powołany w ramach postępowania przygotowawczego prowadzonego przez organy ścigania – mówi rzecznik Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Warszawie Artur Brandysiewicz.
Składowisko odkryto wiosną tego roku. Zgodnie z umową w hali na prywatnej posesji miały być przerabiane palety. Zamiast nich pojawiło się ponad 300 beczek z niebezpiecznymi substancjami. Władze gminy Ojrzeń wszczęły postępowanie administracyjne wobec właściciela posesji o usunięcie toksyn. Ten, jak twierdził, nie ma jednak na to pieniędzy.
Kilka tygodni temu zauważono wycieki z beczek. Część zbiorników z powodu wysokiej temperatury odkształciła się.
– To w dalszej perspektywie może być przyczyną kolejnych wycieków zgromadzonych odpadów. Jeden zbiornik wypadł na zewnątrz budynku hali i rozszczelnił się. Jego zawartość wylała się na nieutwardzone podłoże, wypalając roślinność na powierzchni około czterech metrów kwadratowych. Jednostka ratowniczo-gaśnicza Państwowej Straży Pożarnej z Ciechanowa doraźnie zabezpieczyła zbiorniki przed dalszym wyciekiem – dodaje rzecznik WIOŚ.
Jak dowiedziało się RDC, gmina nie ma zabezpieczonych pieniędzy na utylizację.
Postępowanie w sprawie nielegalnego składowiska w Woli Wodzyńskiej prowadzi Prokuratura Regionalna w Katowicach.
Nielegalne składowiska odpadów na Mazowszu
To kolejne nielegalne składowisko odpadów na Mazowszu. Podobne odkryto m.in. w Duczkach i Starym Grabiu pod Wołominem. Również w samym Wołominie na terenie jednym z zakładów są tysiące beczek z chemikaliami.
Problem ten nie omija także większych miast. Na warszawskim Targówku od trzech lat znajduje się składowisko z niebezpiecznymi odpadami. Z kolei w Radomiu toksyczne odpady ujawniono na działce obok jednej ze szkół.
W Nowym Miszewie koło Płocka zaś pod koniec lipca wybuchł pożar na nielegalnym wysypisku śmieci. Gasiło go ponad 100 strażaków, a zapaliły się odpady zmieszane, sprasowane w kostki i ułożone w pryzmy.
Czytaj też: Plaga nielegalnych składowisk na Mazowszu. A. Struzik: ciągle otrzymuję kolejne sygnały
Źródło:
Autor:
Iwona Rodziewicz-Ornoch/PA