Dzisiaj do kin wchodzi film o legendarnej polskiej grupie punkowej KSU pod tytułem „Idź pod prąd”. Jak się okazuje, informacja o nim rozchodzi się głównie pocztą pantoflową. — Ludzie do mnie z Ustrzyk Dolnych dzwonią, a film jest o Ustrzykach. Nawet plakatu nie mają. Podobno wydrukowali z internetu na jakimś kiepskim papierze, jakiegoś niskiego formatu i to wisi na kilku tablicach — powiedział w audycji „Ramię w ramię” lider zespołu Eugeniusz „Siczka” Olejarczyk.
„Idź pod prąd”, czyli film o jednej z najsłynniejszych grup punkrockowych w Polsce KSU wchodzi dziś do kin. Lider zespołu Eugeniusz „Siczka” Olejarczyk był gościem premierowej audycji „Ramię w ramię” Marka Wiernika i Romana Rogowieckiego.
Posłuchaj rozmowy | Ramię w ramię | "Idź pod prąd!", film o KSU
Jak się okazuje, mimo że film jest o legendarnej grupie, to tak jak sam punk rock, informacja o nim rozchodzi się głównie pocztą pantoflową.
— Ludzie do mnie z Ustrzyk Dolnych dzwonią, a film jest o Ustrzykach. Nawet plakatu nie mają. Podobno wydrukowali z internetu na jakimś kiepskim papierze, jakiegoś niskiego formatu i to wisi na kilku tablicach. W kinie nawet nie ma plakatów — powiedział „Siczka”.
— To przykre. Zawsze tak było z rock'n'rollem, punk rockiem była zawsze muzyka garażowa, undergroundowa, taka walcząca, prawda? I zawsze były różne przeciwności — skomentował Marek Wiernik.
KSU powstało w 1977 roku w Ustrzykach Dolnych. W swojej ponad 40-letniej działalności wydało 11 płyt.
Czytaj też: Słuchowisko „Jestem zabójcą” i goście specjalni w „Wieczorze literackim”
Źródło:
Autor:
Adam Abramiuk/DJ
Kategorie:
Byłeś świadkiem ważnego wydarzenia? Chcesz nam o tym opowiedzieć lub zainteresować nas swoim problemem? Masz ciekawe zdjęcie?
Współtwórz nasz portal!
