Polska Misja Medyczna przekazała w piątkowym komunikacie, że pomocy humanitarnej nadal potrzebuje w Ukrainie niemal 13 mln osób. „Polska organizacja zbiera środki, by uruchomić specjalną klinikę psychologiczno-terapeutyczną w obwodzie charkowskim” - poinformowała PMM.

„Trzech na czterech pacjentów zgłaszało nam, że potrzeba też pomocy psychologicznej. Dlatego zbieramy środki na uruchomienie kliniki psychologiczno-terapeutycznej, która odpowie na te potrzeby” - wyjaśniła dyrektor programu pomocy humanitarnej w Polskiej Misji Medycznej Małgorzata Olasińska-Chart.

Rosyjska inwazja na Ukrainę trwa już prawie trzy lata, organizacja zaznaczyła, że skala zniszczeń i ludzkiej krzywdy się nie zmniejsza.

Rosjanie nadal prowadzą bombardowania infrastruktury cywilnej - od 24 lutego 2022 roku WHO potwierdziło ponad 2200 ataków na obiekty opieki zdrowotnej. „Liczba ofiar wśród cywili przekroczyła już 10 000 osób. Aż 78 proc. ofiar to osoby, które giną na terenach przy linii frontu” - przekazała PMM.

„Ręce pełne roboty”

Ataki sprawiły, że medycy polskiej organizacji mają pełne ręce roboty, zwłaszcza w rejonach przyfrontowych - skomentowała Olasińska-Chart. Ofiary „to głównie osoby starsze, często z niepełnosprawnościami” - podkreśliła.

Polska Misja Medyczna poinformowała, że 25 proc. mieszkańców Ukrainy to ludzie powyżej 60. roku życia. Organizacja przypomniała, że oprócz seniorów pomocy w pierwszej kolejności potrzebują również osoby z niepełnosprawnościami czy kobiety w ciąży.

Pracownicy organizacji wspierają oddziały neonatologiczne, szkoląc personel medyczny i dostarczając sprzęt do ratowania kobiet i noworodków.

„Lekarze z naszych klinik mobilnych w obwodzie charkowskim i sumskim przeprowadzają niezbędne badania lekarskie i przepisują leki tym, którzy zostali w małych miejscowościach bliskich linii frontu” - powiedziała Olasińska-Chart.

Trauma spowodowana wojną

Dane ONZ potwierdzają, że z traumą spowodowaną wojną zmaga się obecnie około 10 milionów ludzi. „Efekty przebywania w strefie bezpośrednich działań wojennych to m. in. trauma, psychozy, depresja, napady paniki, nieustanny strach, agresja wobec innych, autoagresja czy samookaleczanie” - wyjaśniła PMM.

Mobilna klinika, która ma powstać w obwodzie charkowskim - atakowanym z wyjątkową częstotliwością przez Rosjan - będzie dojeżdżać do 10 lokalizacji, docierając do każdej z nich raz na 2 tygodnie. Podjęto także starania, aby umożliwić korzystanie z terapii psychologicznej online, a oprócz terapii indywidualnych przewidziana jest terapia grupowa.

„W zespole kliniki znajdą się psycholog i terapeuta. Pacjenci w głębokiej traumie czy psychozie będą kierowani na leczenie specjalistyczne. Klinika będzie mieć też dodatkowy, specjalny program skierowany do kobiet, które są ofiarami przemocy domowej” - wytłumaczył PMM.

Czytaj też: Nocny atak Rosji na Ukrainę. Nie żyją trzy osoby