Wiadomości
Udostępnij:
Zarzuty dla policjanta, który śmiertelnie postrzelił kolegę. „Jego los jest przesądzony”
-
25.11.2024 15:39
-
Aktualizacja: 17:52 25.11.2024
Policjant, który użył broni podczas interwencji na ul. Inżynierskiej w Warszawie, usłyszał zarzuty i nie przyznał się do winy. Prokuratura złożyła wniosek o areszt dla podejrzanego. Funkcjonariuszowi grozi od 5 lat do dożywocia. Były antyterrorysta Jerzy Dziewulski powiedział w RDC, że „los tego chłopaka na całe życie jest przesądzony”.
Policjant, który użył broni podczas interwencji na Inżynierskiej, usłyszał zarzuty i nie przyznał się do winy.
– Podejrzany usłyszał zarzuty przekroczenia uprawnień i nieuzasadnionego użycia broni służbowej oraz spowodowania choroby realnie zagrażającej życiu, a w następstwie spowodowania śmierci innej osoby – poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prok. Norbert Woliński.
Zaznaczył, że policjant nie przyznał się do zarzucanego czynu i złożył wyjaśnienia.
– Po przesłuchaniu prokurator podjął decyzję o skierowaniu wniosku o tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy – dodał. Wniosek został już złożony w praskim sądzie rejonowym.
Posiedzenie aresztowe sądu w tej sprawie odbędzie się we wtorek.
Do śmiertelnego w skutkach postrzelenia policjanta przez innego funkcjonariusza doszło w sobotę po południu na warszawskiej Pradze przy ul. Inżynierskiej. Dwa patrole policji interweniowały w sprawie uzbrojonego w maczetę mężczyzny. Doszło do użycia broni służbowej przez jednego z policjantów na skutek czego drugi funkcjonariusz został ranny, a potem zmarł w szpitalu.
W niedzielę rzeczniczka prasowa Komendanta Głównego Policji insp. Katarzyna Nowak poinformowała, że policjant, z którego broni padł strzał, służbę pełnił od ponad roku, ukończył niezbędne szkolenie i pozytywnie zdał egzaminy.
„Los policjanta jest przesądzony”
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy byłego antyterrorystę Jerzego Dziewulskiego. Jak powiedział emerytowany policjant, zabrakło doświadczenia lub był to splot niefortunnych zdarzeń, ale pewnym jest, że to wielka tragedia.
— Los tego chłopaka na całe życie jest przesądzony. On zabił w gruncie rzeczy niewinnego człowieka. Jakie były powody? Czy był tak ogromny stres czy błąd, czy jakaś panika? Tego nie wiemy. Ale skutki są po prostu niewyobrażalne dla niego. Przecież to jest młody człowiek, który dopiero kształtuje swoje życie — wskazał były funkcjonariusz.
Okoliczności zdarzenia wyjaśnia specjalnie powołany zespół, a rodzina zmarłego policjanta została objęta opieką. Agresywny mężczyzna, do którego zostali wezwani policjanci, został zatrzymany. Jest wniosek o areszt dla niego.
Czytaj też: Reprywatyzacja warszawskich budynków. Niemal wszyscy oskarżeni uniewinnieni
Źródło:
Autor:
RDC /PA
Kategorie: