Coraz bliżej do wprowadzenia tzw. renty wdowiej. Wiceminister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej liczy na podpis prezydenta pod nowelizacją ustawy przyjętej ostatnio przez senat.

Sebastian Gajewski, gość Poranka Polskiego Radia RDC podkreślał, że to niezwykle ważne rozwiązanie, które pomoże finansowo osobom w podeszłym wieku.

– Trudno mi sobie wyobrazić, żeby pan prezydent Andrzej Duda mógł mieć jakieś „ale” do projektu, który jest bardzo potrzebny i który pomaga w rozwiązaniu dużego społecznego problemu, jakim jest degradacja ekonomiczna gospodarstw osób starszych po śmierci współmałżonka. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że w Polsce bieda ma bardzo często twarz starszej, samotnej kobiety, która po śmierci swojego małżonka ma po prostu duże problemy finansowe – powiedział wiceminister.

Ustawa o rencie wdowiej zakłada, że osoba po stracie współmałżonka będzie mogła pobierać swoje świadczenie oraz rentę rodzinną po zmarłym. Rentę będzie można łączyć z 25 procentami własnego świadczenia emerytalno-rentowego lub własne świadczenie z 25 procentami świadczenia po małżonku. 

Od 1 lipca przyszłego do 31 grudnia 2026 roku drugie świadczenie będzie wynosić 15 procent. Wartość 25 procent osiągnie od 1 lipca 2027 roku. 

Obecnie po śmierci małżonka owdowiała osoba może zachować swoją emeryturę albo z niej zrezygnować i wybrać rentę rodzinną po zmarłym.

Czytaj też: Można już składać wnioski o wypłatę bonu energetycznego