A. Macierewicz dopuścił się zdrady dyplomatycznej? Sprawa trafi do prokuratury

  • 30.10.2024 12:16

  • Aktualizacja: 15:44 30.10.2024

Według komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich były minister obrony Antoni Macierewicz - sprawując jeszcze urząd - mógł dopuścić się zdrady dyplomatycznej, decydując o wyjściu Polski z programu "Karkonosze". To  inicjatywa dotycząca pozyskiwania zdolności tankowania samolotów bojowych w powietrzu.

Szef Kontrwywiadu Wojskowego generał Jarosław Stróżyk zaprezentował pierwszy raport z prac komisji do spraw zbadania wywiadów z Rosji i Białorusi w Polsce w latach 2004-2024.

Według komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich były minister obrony Antoni Macierewicz - sprawując jeszcze urząd - mógł dopuścić się zdrady dyplomatycznej, decydując o wyjściu Polski z programu "Karkonosze". To  inicjatywa dotycząca pozyskiwania zdolności tankowania samolotów bojowych w powietrzu.     

Taki wniosek z raportu powołanej w maju komisji przedstawił jej przewodniczący, szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. Jarosław Stróżyk. To przestępstwo z art. 129 Kodeksu karnego.     

Generał Stróżyk zapowiedział, że dokumenty w tej sprawie zostaną przekazane prokuraturze. Mówił, że Antoni Macierewicz podjął arbitralną decyzję, która była zaskakująca dla Sztabu Generalnego, a jego motywacją była również niechęć do partnerów z Unii Europejskiej. Polska miała pozyskać wówczas flotę tankowców, stać się bazą całego programu i współdowodzić nim. Tak się jednak nie stało.

Kto jest w komisji ds. rosyjskich wpływów?

Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że do tej pory odbyło się 38 spotkań komisji ds. badania wpływów rosyjskich oraz powołanych przez nią zespołów problemowych. Komisja otrzymała informacje m.in. z Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu, ABW, Służby Kontrwywiadu Wojskowego i NASK.

Stojący na czele komisji szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. Jarosław Stróżyk przedstawi w środę na konferencji prasowej raport z prac gremium. We wtorek z efektami pracy komisji zapoznała się Rada Ministrów.

Komisja do spraw badania wpływów rosyjskich i białoruskich w latach 2004-2024 jest organem pomocniczym premiera. Została powołana na mocy zarządzenia szefa rządu z 21 maja br. W skład komisji, oprócz jej szefa gen. Stróżyka, wchodzi 11 specjalistów zarekomendowanych przez premiera i szefów kluczowych w tej sprawie resortów.

Resort sprawiedliwości poinformował PAP, że do tej pory odbyło się łącznie 38 spotkań komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich oraz powołanych przez nią zespołów problemowych.

Odpowiedzi na zapytania komisji udzieliły dotąd m.in. resorty: zdrowia, cyfryzacji, kultury, finansów, klimatu, spraw zagranicznych, sportu i turystyki, infrastruktury, funduszy i polityki regionalnej oraz departament bezpieczeństwa resortu spraw wewnętrznych i administracji.

Ponadto informacje, o które prosiła komisja, podały: Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, Prokuratura Krajowa, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Służba Kontrwywiadu Wojskowego, Polska Agencja Inwestycji i Handlu, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Najwyższa Izba Kontroli, Komisja Nadzoru Finansowego, Polski Instytut Spraw Międzynarodowych, Ośrodek Studiów Wschodnich im. Marka Karpia, Akademia Sztuki Wojennej, Lotnicza Akademia Wojskowa, Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa – Państwowy Instytut Badawczy (NASK), a także Podkarpacki Urząd Wojewódzki w Rzeszowie.

Mocne ustalenia

Premier Donald Tusk powiedział we wtorek, że raport z prac komisji zawiera mocne tezy i mocne ustalenia. Dodał, że trzy słowa, które mu utkwiły w pamięci z krótkiej prezentacji dokumentu na posiedzeniu Rady Ministrów to: "(Antoni) Macierewicz, prokuratura i zdrada".

Zarządzenie ws. powołania komisji stanowi, że organy administracji rządowej oraz jednostki im podległe lub przez nie nadzorowane udzielają komisji - na wniosek przewodniczącego - pomocy przy wykonywaniu zadań, w szczególności przedstawiają niezbędne informacje, analizy i dokumenty, z zachowaniem niezbędnych zasad bezpieczeństwa informacji, w tym ochrony informacji niejawnych.

Ponadto, komisja może korzystać z informacji przekazanych ministrowi sprawiedliwości przez szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego lub szefa Agencji Wywiadu, szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego lub szefa Służby Wywiadu Wojskowego oraz przekazanych osobom wchodzącym w skład komisji przez Prokuratora Generalnego, Prokuratora Krajowego lub innych upoważnionych przez nich prokuratorów.

Zgodnie z zarządzaniem, przewodniczący przedstawia premierowi roczne sprawozdanie z prac komisji – w terminie do 31 marca roku następującego po roku, którego dotyczy sprawozdanie, a także częściowe sprawozdania z prac komisji nie rzadziej niż raz na dwa miesiące - chyba że przewodniczący postanowi inaczej. W sierpniu premier otrzymał od gen. Stróżyka raport wstępny o charakterze organizacyjnym.

Zarządzenie przewiduje, że w przypadku stwierdzenia podejrzenia naruszenia prawa komisja zawiadamia odpowiedni organ.

Czytaj też: Co najmniej 51 ofiar śmiertelnych gwałtownych powodzi w Walencji

Źródło:

PAP/IAR

Autor:

RDC /PL