Daniel Obajtek stawił się przed komisją śledczą ds. tzw. afery wizowej

  • 09.07.2024 10:12

  • Aktualizacja: 12:52 09.07.2024

Były prezes Orlenu, obecnie europoseł PiS Daniel Obajtek stawił się dziś przed sejmową komisją śledczą ds. tzw. afery wizowej. Komisja ma go pytać o zatrudnianie obcokrajowców przy inwestycji Orlenu - Olefiny III.

Komisja śledcza już trzykrotnie starała się przesłuchać Obajtka, ale za każdym razem nie stawiał się on na przesłuchanie, tłumacząc to prowadzeniem kampanii wyborczej do PE lub niezawiadomieniem go w sposób skuteczny.

Po wyborach do europarlamentu deklarował, że jeśli komisja nadal będzie chciała go wezwać, to chętnie stawi się na przesłuchanie. Obajtek - zgodnie z zapowiedziami - pojawił się dziś przed godz. 10 na posiedzeniu komisji.

Członkowie komisji śledczej zapowiadali wielokrotnie, że chcą go pytać o zatrudnianie obcokrajowców przy inwestycji spółki Olefiny III. Z kolei Obajtek - jeszcze w czasie kampanii wyborczej - podkreślał, że pracownicy ci nie byli i nie są zatrudniani przez Orlen, ale przez wykonawcę inwestycji, konsorcjum Hyundai Engineering. W związku z tym - jak zaznaczał - wszelkie pytania komisja powinna kierować do przedstawicieli wykonawców. W Płocku znajduje się główny zakład produkcyjny Orlenu, największy w Polsce kompleks rafineryjno-petrochemiczny i jeden z największych w Europie.

Umowę na budowę tam kompleksu Olefiny III koncern podpisał ze spółkami Hyundai Engineering z siedzibą w Seulu oraz z Tecnicas Reunidas z siedzibą w Madrycie w czerwcu 2021 r.

Komisja śledcza podczas dzisiejszego posiedzenia planuje przesłuchanie jeszcze dwóch osób: Pawła Majewskiego i Macieja Lisowskiego.

Majewski był zastępcą dyrektora biura prawnego i zarządzania zgodnością MSZ. Nadzorował wizytację polskiej placówki w Mumbaju w Indiach po tym, jak konsulowie odmówili wydania wiz dla grupy 83 osób podających się za filmowców.

Z kolei Lisowski jest prezesem agencji zatrudnienia i dyrektorem fundacji Lex Nostra. Był też asystentem społecznym byłego wiceministra rolnictwa Lecha Kołakowskiego.

Z prac komisji śledczej wynika, że Kołakowski interweniował w sprawie wiz dla osób z zezwoleniem na pracę wydanych na wniosek agencji zatrudnienia Lisowskiego.

Kołakowski podnajmował od niego za 50 zł miesięcznie lokal na biuro poselskie. Lisowski zajmował się też sprawami poselskimi Kołakowskiego.

Były wiceminister zapewnił przed komisją, że nie miał żadnych korzyści za pomoc w uzyskiwaniu wiz.

Komisja śledcza ds. afery wizowej bada nadużycia, zaniedbania i zaniechania w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców w Polsce w okresie od 12 listopada 2019 r. do 20 listopada 2023 r.

Czytaj też: P. Kowal: Ukraina powinna być w NATO, ma jedną z najlepiej przećwiczonych armii

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /MC

Kategorie: