Spędził 6 dni na zalanej wysepce. Mija rok od uratowania szczeniaka. Co słychać u Rysia?

  • 02.02.2025 12:22

  • Aktualizacja: 16:25 02.02.2025

Równo rok temu szczeniak Rysio został uratowany po tym, jak utknął na zalanej wodą wysepce na Bugu. Psiak spędził tam sześć dni. Podejmowano kilka prób uratowania zwierzaka, udało się to dopiero ratownikom z Kołobrzegu. W pierwszą rocznicę uratowania Rysia sprawdzamy, co słychać u słynnego psa.

Rysio – pies, który sześć dni spędził uwięziony na wysepce na Bugu – został uratowany równo rok temu.

Ośmiomiesięczny szczeniak był sam, głodny i wystraszony. Na pomoc ruszyli wolontariusze z Fundacji dla Szczeniąt Judyta. Ocalili go ratownicy z Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR w  Kołobrzegu

Bezpieczne schronienie po traumatycznych przeżyciach Rysio znalazł w podkrakowskiej wsi. Tam skradł serca państwa Wądków, którzy dali mu nowy dom i miłość. Dzięki temu w końcu udało mu się zapomnieć o traumatycznych wydarzeniach.

 Zaaklimatyzował się, choć trochę to trwało. Początki były trudne. Ze strachem reagował na mężczyzn. Trząsł się cały, ciałko mu się telepotało. Teraz już leży na sofie, na pleckach i czuje się bezpiecznie – mówi pani Dorota Wądek.

Rysio potrzebował trochę czasu, żeby dojść do siebie, ale szybko całym psim sercem pokochał nową rodzinę i swojego nowego brata Batmana.

– Mamy drugiego psa, labradora. Są przyjaciółmi, dogadują się ze sobą, bawią się razem. Rysiek jest bardziej aktywny, bardziej ruchliwy. Lubi być głaskany i mieć kontakt z osobą. Skacze po nas, rękę bierze i nawet na dwóch łapach za nami chodzi, byle go tylko głaskać i przywitać się z nim – dodaje pani Dorota.

Kiedy rok temu o dramacie Rysia dowiedziała się Fundacja dla Szczeniąt Judyta, jej wolontariusze od razu ruszyli z pomocą. Te wydarzenia wspomina Sylwia Połczyńska z fundacji.

 Takich rzeczy się nie zapomina. Przede wszystkim pamiętam to napięcie, które nam towarzyszyło. Próby wyłowienia szczeniaka ze środka rwącej rzeki, gdzie utknął na takiej malutkiej wysepce, zamoczony po brzuch prawie, były podejmowane już wcześniej, niestety bezskutecznie i ta psina tam tkwiła tyle czasu – mówi.

Rysia chciało adoptować bardzo wiele osób z całej Polski. Dzięki fundacji nowy dom znalazł nie tylko bohaterski szczeniak, ale i jego siedmioro rodzeństwa.

Czytaj też: „Na psa urok” w Polskim Radiu RDC. Enno i Fuks szukają nowego domu

Źródło:

RDC

Autor:

Katarzyna Piórkowska/PA