Wiadomości
Udostępnij:
„Szał i ekstaza”. 58 lat temu The Rolling Stones zagrali w Sali Kongresowej
-
13.04.2025 17:16
-
Aktualizacja: 08:35 14.04.2025
Dokładnie 58 lat temu, 13 kwietnia 1967 roku, w Warszawie odbyły się dwa koncerty grupy The Rolling Stones, jednego z najsłynniejszych zespołów rockowych na świecie. Swoimi wspomnieniami z tego wydarzenia podzielił się dziennikarz muzyczny Polskiego Radia RDC Marek Wiernik.
13 kwietnia 1967 roku w Sali Kongresowej w Warszawie odbyły się dwa koncerty The Rolling Stones. Zespół promował swój album „Between the Buttons”. Muzycy zagrali za symboliczne honorarium w wysokości 5 dolarów.
— Szał i ekstaza — tak koncert The Rolling Stones wspomina nasz redakcyjny kolega Marek Wiernik.
— My już dawno tym żyliśmy. Jak tylko dostaliśmy bilety, to nic poza tym się nie liczyło. Przeżywałem i myślałem. Potem nie było ważne, że nie było nic słychać, bo przecież to wszystko fatalnie brzmiało. Był jeden wielki krzyk, wrzask. Poszczególne dźwięki docierały oczywiście do nas. Przeżywanie było już przed samym koncertem, bo trzeba było przejść te wszystkie zapory, tych milicjantów z pałami i to robiło trochę wrażenie. Byliśmy przyzwyczajeni. Potem w Stali Koncertowej staliśmy jak jedna wielka rodzina, byliśmy w takim stanie ekstazy, podniecenia. Jedno wielkie szaleństwo, machanie marynarami, wrzaski, krzyki — wspominał Wiernik.
Piosenki zagrane przez Stonesów w Sali Kongresowej to: „Paint It Black”, „19thy Nervous Breakdown”, „Lady Jane”, „Ruby Tuesday”, „Mother's Little Helper”, „(I Can't Get No) Satisfaction”.
Fatalna akustyka sprawiła, że menadżer zespołu skrócił oba występy. Jego decyzja była również spowodowana tym, że spontaniczne reakcje publiczności były hamowane przez uczestniczących w koncercie radzieckich „oficjeli”. Supportem była grupa Czerwono-Czarni.
PKiN twierdzą podczas koncertów Stonesów
W dniu koncertu Pałac Kultury i Nauki stał się twierdzą. Został otoczony kordonem złożonym z uzbrojonych milicjantów, funkcjonariuszy ZOMO i ORMO. Władze obawiały się, że rozgoryczona młodzież rozpęta regularną bójkę — wszystkie bilety do Sali Kongresowej zostały rozprowadzone pomiędzy członków partii komunistycznej. Dla prawdziwych fanów nie były dostępne.
Na zewnątrz Sali Kongresowej doszło do zamieszek. Około 10 tysięcy osób walczyło z milicją i wojskiem. Tysiące z nich próbowało sforsować wejście. Milicja wykorzystała oddział konny i wozy opancerzone z karabinami maszynowymi na wieżyczkach, gaz łzawiący i armatki wodne.
Pomysł występu w Warszawie pochodził od członków grupy. Okazją był odwołany koncert w Moskwie, gdzie władze obawiały się antykomunistycznych reakcji fanów podczas występu. Koncert odbył się jednak tylko dlatego, że zgodę na niego wyprosiły od Władysława Gomułki jego wnuczki.
Czytaj też: Arcydzieła operowe na 34. Festiwalu Mozartowskim. A. Węgorzewska-Whiskerd w RDC
Źródło:
Autor:
Cyryl Skiba/DJ
Kategorie: