Duże opóźnienia w budowie autostrady A2 między Mińskiem Mazowieckim a Siedlcami. Chodzi o odcinki Kałuszyn – Groszki i Gręzów – Siedlce. Oba powinny być oddane jesienią tego roku, tymczasem do końca prac jeszcze daleka droga.

Zaawansowanie robót opisuje rzeczniczka prasowa Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Warszawie Małgorzata Tarnowska.

— Na odcinku pomiędzy Kałuszynem a Groszkami zaawansowanie robót wynosi około 53 procent. Budowane są nasypy, warstwy konstrukcji nawierzchniej, roboty brukarskie. Trwają roboty zbrojeniowe, betonowanie, montaż schodów skarpowych, balustrad. Budowana jest kanalizacja deszczowa — wymienia Tarnowska.

Zaawansowanie prac na odcinku Gręzów – Siedlce jest większe, ale nie przekroczyło nawet 75 procent. 

— To około 74 procent. Budowane są tutaj nasypy, wykonywane warstwy konstrukcji nawierzchniej i roboty brukarskie. W zakresie obiektów wykonywane są między innymi ściany operowe, fundamenty czy izolacja. Montowane są także ekrany akustyczne i trwa budowa kanalizacji deszczowej — oznajmia Tarnowska.

Mimo takich opóźnień, nadal nie zmieniono umownego terminu oddania trasy, o co od miesięcy wnioskują wykonawcy.

Czytaj też: „Wszystko jest na dobrej drodze”. Znamy termin pierwszych testów spalarni na Targówku