W nocy nawet 10 stopni na minusie. Co z bezdomnymi na Mazowszu?

  • 11.02.2025 21:08

  • Aktualizacja: 21:25 11.02.2025

Przed nami mroźne wieczory i noce — w tym tygodniu temperatura ma oscylować w granicy nawet minus 10 stopni. W Polskim Radiu RDC sprawdziliśmy, czy największe miasta na Mazowszu są przygotowane do pomocy osobom w kryzysie bezdomności.

Nadeszły mrozy, a to oznacza dla osób w kryzysie bezdomności bardzo niebezpiecznych czas. Reporterzy Polskiego Radia RDC sprawdzili, jak Radom, Ostrołęka, Siedlce, Płock i Warszawa są przygotowane do pomocy osobom w największej potrzebie.

Radom

Miejsca w noclegowniach, ciepłe posiłki i czysta odzież to wsparcie, jakie w Radomiu oferują osobom w kryzysie bezdomności streetworkerzy Caritas, strażnicy miejscy i Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Raz w tygodniu potrzebujących odwiedza też patrol medyczny.

Streetworker Hubert Kaczmarczyk podkreśla, że osobom, które żyją na ulicy, trudno przetrwać zimę, dlatego w tym czasie częściej i chętniej korzystają z pomocy.

— Temperatury teraz są minusowe i będą przez najbliższe dwa tygodnie. Jest rzeczywiście więcej pracy, bo więcej osób zgłasza się po taką pomoc, żeby przetrwać noc. Zgłaszają się one do schroniska, do noclegowni, do noclegowni na Zagłoby 3. Jest to noclegownia dla kobiet i dla mężczyzn oraz schronisko dla kobiet — mówi Kaczmarczyk.

Zdaniem Magdaleny Walczak, streetworkerki radomskiej Caritas, niezwykle ważne jest to, by osoby w kryzysie bezdomności wiedziały, gdzie szukać pomocy.

 Kontrolując też nowe pustostany czy w ogóle pustostany, zostawiamy informator, gdy widzimy, że są jakiekolwiek ślady świadczące o przebywaniu osób, czyli świeży materac czy resztki jedzenia — dodaje Walczak.

Obecnie w Radomiu na ulicy żyje około 320 osób.

Ostrołęka

Ostrołęcka noclegownia jest gotowa do przyjęcia osób w kryzysie bezdomności. W obiekcie przy ul. Kołobrzeskiej dla osób dotkniętych kryzysem przygotowano 30 miejsc.

Anna Siudak z ostrołęckiego ratusza informuje, że placówka  jest gotowa na przyjęcie większej liczby osób, nawet tych pod wpływem alkoholu.

 W noclegowni każdy otrzyma ciepły posiłek, herbatę, może wziąć prysznic czy przebrać się w czystą odzież. W wyjątkowych sytuacjach, szczególnie ze względu na trudne warunki atmosferyczne, jesteśmy w stanie udzielić schronienia na noc osobom pod wpływem alkoholu, do czego zadysponowano osobne pomieszczenia — mówi Siudak.

Ostatniej nocy w placówce przebywało około 50 osób. Czynna jest całodobowo przez siedem dni w tygodniu

Siedlce

Mrozy wróciły na Mazowsze. W Siedlcach na osoby w kryzysie bezdomności czeka ponad 20 wolnych miejsc w „mieszkaniach wspieranych” przy ul. Kleeberga, a także świetlica kontenerowa w tym samym miejscu. 

— To jest takie miejsce, gdzie osoby, które nie mają gdzie się zatrzymać, mogą tutaj przyjść, przenocować w ciągu dnia, wypić coś ciepłego. W okresie jesienno-zimowym jest bardzo dużo tych przyjęć. Patrząc na rok poprzedni, tak jak tam zliczaliśmy, to było ponad 100 różnych osób — mówi ich kierownik Przemysław Zduniewicz. 

Z „mieszkań wspieranych” mogą korzystać osoby mające skierowanie z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Siedlcach. Ze świetlicy kontenerowej bez skierowania. Oba miejsca prowadzi siedlecka Caritas. 

Płock

W Płocku osoby w kryzysie bezdomności mogą szukać pomocy w trzech miejscach. Pierwsza placówka to schronisko Caritas przy ul. Sienkiewicza dedykowane mężczyznom. Obecnie przebywa tam 14 osób, a łącznie pomieści nawet 30. 

Iwona Szkopek z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Płocku informuje, że są także wolne miejsca dla kobiet w kryzysie bezdomności.

 Jest schronisko dla kobiet przy ulicy Misjonarskiej, prowadzone przez Polski Komitet Pomocy Społecznej. W tej chwili przebywa tam 8 osób, jest łącznie 10 miejsc, ale jest możliwość zwiększenia, jeżeli zachodzi taka potrzeba — dodaje Szkopek.

Zarówno mężczyźni, jak i kobiety mogą schronić się przed mrozem w ogrzewalni przy ul. Otolińskiej 23. Ogrzewalnia jest czynna codziennie od 18:00 do 8:00 rano. Można ogrzać się, wykąpać i wypić gorącą herbatę.

Także straż miejska patroluje miejsca, w których gromadzą się osoby w kryzysie bezdomności, aby w razie potrzeby udzielić pomocy i np. odwieźć do ogrzewalni.

Warszawa

W Warszawie działają dwie noclegownie i miejsce interwencyjnego schronienia, do tego też ogrzewalnia i cztery jadłodajnie.

Część bezdomnych jednak unika tych miejsc i zostaje "na ulicy".

Pierwszy kontakt mają z nimi strażnicy miejscy, którzy podczas patroli sprawdzają miejsca ich pobytu.

- Jeśli chodzi o kontrolę miejsc tych niemieszkalnych, w których mogą przebywać osoby w kryzysie bezdomności, te działania są jeszcze bardziej intensyfikowane, jeżeli ta temperatura spada do takiego poziomu, gdzie wychłodzenie człowieka staje się bardzo szybkie - mówi rzecznik stołecznych strażników Sławomir Smyk.
   
Smyk dodaje, że miejsca pobytu bezdomnych kontrolowane są przez strażników zarówno w dzień, jak i w nocy.

- Ale też realizujemy różnego rodzaju zadania pomocowe, chociażby takie jak dowożenie ciepłych posiłków dla osób, które znajdują się w tych miejscach niemieszkalnych. Te posiłki są dostarczane przez strażników miejskich, a gotowane przez Kuchnię Caritas - mówi.
   
Dokładna liczba osób w kryzysie bezdomności w Warszawie nie jest znana. Szacuje się, że wynosi ona około 2,5 tys.

Od 1 listopada w całej Polsce odnotowano 14 zgonów w wyniku wychłodzenia organizmu.

Czytaj też: Zielonka przez rok bez głównego wyjazdu z miasta. „Będzie armagedon”

Źródło:

RDC

Autor:

RDC /DJ