Wiadomości
Udostępnij:
Umorzono śledztwo w sprawie ciała, które przeleżało cztery miesiące w pogorzelisku
-
13.06.2023 15:32
-
Aktualizacja: 07:26 14.06.2023
W postępowaniu strażaków nie stwierdzono nieprawidłowości, a sprawę umorzono. Chodzi o ujawnienie zwłok mężczyzny, które przez cztery miesiące leżały w pogorzelisku domu w Głowaczowie. W ocenie śledczych nie wystąpiło niedopełnienie obowiązków służbowych zarówno ze strony Państwowej Straży Pożarnej jak i Ochotniczej Straży Pożarnej.
Śledczy z Kozienic umorzyli śledztwo w sprawie ciała mężczyzny, które przez cztery miesiące przeleżało w pogorzelisku domu w Głowaczowie.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Agnieszka Borkowska przekazuje, że w postępowaniu strażaków nie stwierdzono nieprawidłowości.
— W ocenie śledczych nie dopatrzono się zarówno ze strony Państwowej Straży Pożarnej jak i Ochotniczej Straży Pożarnej, nieprawidłowości, które należałoby ocenić jako niedopełnienie obowiązków służbowych. W związku z tym umorzono postępowanie — informuje Borkowska.
Do pożaru domu w Głowaczowie doszło w listopadzie ubiegłego roku.
Rzeczniczka dodała, że właściciel mieszkania był „zbieraczem”. Nadmiar nagromadzonych rzeczy znacznie utrudniał strażakom pracę.
— Pokrzywdzony właściciel tej posesji wnosił do mieszkania wiele rzeczy. Ich ilość była tak duża, że sięgała nawet do wysokości półtora metra. Z tego budynku wywieziono podczas tej akcji około trzech przyczep materiałów palnych. Wówczas nikogo nie odnaleziono — wyjaśnia.
Rodzina poszkodowanego nie zgłosiła zaginięcia bezpośrednio po pożarze. Bliscy zrobili to po kilku miesiącach — w marcu tego roku. Strażacy przeszukiwali dom na prośbę rodziny. W listopadzie nikogo w budynku nie znaleziono.
Dopiero podczas kolejnego przeszukania pogorzeliska ujawniono zwłoki zaginionego 57-latka.
Czytaj też: Prokuratura wszczęła śledztwo ws. pożaru baru w Białym pod Gostyninem. „Zagrożenie dla życia wielu osób”
Źródło:
Autor:
Iwona Rodziewicz-Ornoch
Kategorie: