Półtora roku za dzieciobójstwo. Jest nieprawomocny wyrok ws. Patrycji S. spod Garwolina, która w lutym ubiegłego roku miała zabić swojego nowo narodzonego syna.

Kobieta tuż po porodzie miała nie udzielić dziecku pomocy, tylko zawinąć je w ubranie, wsadzić do foliowej reklamówki, a potem ukryć w szafce co sprawiło, że chłopiec się udusił.

Sąd Okręgowy w Siedlcach uznał Patrycję winną i skazał ją na półtora roku więzienia. Jak mówi rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Siedlcach Krystyna Gołąbek, kobieta w zakładzie karnym może być jednak krócej.

- Na poczet tej kary sąd zaliczył także okres rzeczywistego pozbawienia wolności oskarżonej, a więc okres, gdy była ona tymczasowo aresztowana w tej sprawie od 22 lutego do 29 października 2024 roku - tłumaczy.
 
Biegli stwierdzili wcześniej u niespełna 20-letniej kobiety, że w trakcie popełniania czynu miała ograniczą poczytalność. Wyrok jest nieprawomocny, prokuratura zdecyduje czy będzie się od niego odwoływać.

- Prokurator złożył wniosek o sporządzenie uzasadnienia orzeczenia i dopiero po zapoznaniu się z treścią uzasadnienia wyroku podjęta zostanie decyzja w przedmiocie złożenia środka odwoławczego od tej decyzji sądu - mówi Krystyna Gołąbek.
   
Proces Patrycji S. obywał się za zamkniętymi drzwiami.  Kobieta odpowiadała z wolnej stopy. To dlatego, że w trakcie śledztwa zmieniono kwalifikację popełnionego przez nią czynu ze zwykłego zabójstwa na zabójstwo w okresie porodu pod wpływem jego przebiegu, które jest zagrożone karą więzienia od 3 miesięcy do 5 lat.

Czytaj też: Starosta płocki prawomocnie skazany za jazdę pod wypływem alkoholu