W najbliższy czwartek mają zakończyć się roboty związane z budową zajezdni na Annopolu. Samą inwestycję czekają jednak jeszcze odbiory.

– Na terenie zajezdni mamy kilkanaście obiektów, dla których musimy uzyskać oddzielnie pozwolenie na użytkowanie. Nasz wykonawca jest w trakcie uzyskiwania pozwoleń dla kolejnych obiektów, to m.in. budynek podstacji trakcyjnej i pogotowia energetycznego, wiata garażowa i portiernia – mówi rzecznik Tramwajów Warszawskich Witold Urbanowicz.

Termin czwartkowy i tak nie jest pierwotnym. Inwestycja jest już opóźniona. Pierwsza nowa od lat 60. XX wieku zajezdnia miała być gotowa w lutym. Później termin dwukrotnie przekładano na kwiecień i czerwiec.

Jak tłumaczy rzecznik TW, opóźnienia były związane z koniecznością uzyskania dodatkowych uzgodnień z zewnętrznym podmiotem.

– W zakresie możliwości przełączenia sieci średniego napięcia, w tym terminów wyłączenia napięcia w celu usunięcia kolizji z realizowaną infrastrukturą w ramach zajezdni. Dodatkowo wprowadziliśmy zmiany zwiększające funkcjonalność obiektu, np. zmiana objętości systemu zbiorników retencyjnych – dodaje Urbanowicz.

Zajezdnia ma obsłużyć nowe trasy w Warszawie, m.in. linii do Wilanowa.

Czytaj też: Kto będzie wiceprezydentem Warszawy za Adrianę Porowską? „Mamy mocną kandydaturę”