Wiadomości
Udostępnij:
Atak na pielęgniarkę w szpitalu w Pruszkowie. „Pacjent od początku był agresywny”
-
01.05.2025 12:48
-
Aktualizacja: 13:59 01.05.2025
Ten pacjent od początku był agresywny - znamy szczegóły ataku na pielęgniarkę w Szpitalu Kolejowym w Pruszkowie. Kobieta ma rozciętą głowę, podbite oczy i opuchliznę. Do napaści doszło dziś rano.
Atak na pielęgniarkę w Szpitalu Kolejowym w podwarszawskim Pruszkowie. Do napaści doszło około godziny 6 rano.
— Pacjent zaatakował pielęgniarkę. Mówiąc wprost, pobił pielęgniarkę — informuje Dorota Ronek z Ogólnopolskiego Związku Pielęgniarek i Położnych.
Według przewodniczącej Ogólnopolskiego Związku Pielęgniarek i Położnych Małgorzaty Wawryki, pacjent przebywający na sali intensywnego nadzoru chciał odpiąć się od aparatury. Pielęgniarka dyżurująca, chcąc pójść po lekarza, poprosiła koleżankę o popilnowanie chorych. Gdy tylko dyżurująca pielęgniarka wyszła, pacjent napadł na zastępującą ją kobietę
— Zaatakował ją pięściami, ma rozciętą głowę, ma podbite oczy, ma widoczne oznaki bicia, czyli opuchliznę, siniaki, ale stwierdził lekarz, że nic nie zagraża jej życiu i po badaniach wypuszczono ją do domu — informuje Małgorzata Wawryka.
Wawryka dodaje, że zaatakował ją młody pacjent.
— Uzależniony od prawdopodobnie alkoholu i na pewno narkotyków. Był przyjęty wczoraj po napadzie padaczkowym. Od początku był agresywny, od początku próbował kogoś uszkodzić albo uderzyć — mówi.
Pacjenta w kajdankach wyprowadziła ze szpitala policja.
Poziom agresji narasta
Dorota Ronek z Ogólnopolskiego Związku Pielęgniarek i Położnych alarmuje, że problem agresji w szpitalach w ostatnich latach narasta. Dodaje, że w marcu przeprowadzona ankieta na ten temat.
— Prawie 100 procent, bo 97 procent pielęgniarek, położnych jest świadkami agresji w miejscu pracy, a 78 procent pielęgniarek, położnych było ofiarą agresji w miejscu pracy — mówi Ronek.
To nie jedyny przypadek agresji w stosunku do przedstawiciela zawodów medycznych w tym tygodniu.
Atak nożownika w Krakowie
We wtorek śmiertelnie raniony nożem został lekarz w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Zatrzymany 35-latek miał być niezadowolony z przebiegu leczenia i dlatego zaatakował ortopedę nożem.
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar poinformował, że napastnikiem okazał się funkcjonariusz Służby Więziennej. Mężczyzna usłyszał już zarzuty i został aresztowany.
Tragiczny atak na ratownika w Siedlcach
W styczniu natomiast śmiertelnie raniony został ratownik medyczny w Siedlcach.
Do tragedii doszło 25 stycznia w jednym z mieszkań przy ul. Sobieskiego. 59-letni Adam Cz. sam wezwał do siebie pogotowie, bo uderzył się w głowę. Ratownicy chcieli zabrać go do szpitala, wówczas chwycił noże. Jednym śmiertelnie ranił w klatkę piersiową 64-letniego Cezarego L., drugim ranił w rękę młodszego medyka. Sprawca usłyszał zarzuty. Przebywa w areszcie. Grozi mu dożywocie.
Mężczyzna trafił do aresztu po tym, jak usłyszał zarzut zabójstwa 64-letniego ratownika medycznego oraz napaści na drugiego - 28-latka.
Czytaj też: Nie żyje motocyklista, który uderzył w bariery na zjeździe z trasy S2 na S17 w gminie Wiązowna
Źródło:
Autor:
Adrian Pieczka/PL