Będą deportacje Polaków z USA? Premier: trzeba przygotować polskie konsulaty

  • 21.01.2025 13:52

  • Aktualizacja: 13:55 21.01.2025

Trzeba przygotować polskie konsulaty w USA na ewentualne deportacje Polaków - zapowiedział premier Donald Tusk. Jak dodał, zwrócił się już do szefa MSZ Radosława Sikorskiego. Ma to związek z zapowiedziami prezydenta Donalda Trumpa.

Premier Donald Tusk poinformował, że zwrócił się do szefa MSZ Radosława Sikorskiego z zaleceniem, by polskie konsulaty w Stanach Zjednoczonych były przygotowane na ewentualne deportacje Polaków z USA, w związku z zapowiedziami prezydenta Donalda Trumpa.

- Po pierwszych zapowiedziach dotyczących możliwych deportacji nielegalnych imigrantów z terenu Stanów Zjednoczonych zwróciłem się do ministra spraw zagranicznych, by przygotować nasze konsulaty, placówki, służby na terenie Stanów Zjednoczonych, by były przygotowane do ewentualnych konsekwencji tych decyzji w odniesieniu do Polaków pracujących, mieszkających na terenie Stanów Zjednoczonych z różnym statusem i poziomem legalności - powiedział premier przed wtorkowym posiedzeniem rządu.

„Polska będzie przygotowana”

Dodał, że administracja amerykańska nie poinformowała jeszcze o szczegółach "akcji deportacji" zapowiedzianej przez prezydenta Trumpa.

- Nie otrzymaliśmy informacji, czy ta operacja może być dotkliwa dla obywateli polskich przebywających na terenie Stanów Zjednoczonych. Tak czy inaczej, musimy być przygotowani, dlatego nasze placówki w Stanach będą docierały tak szybko, jak to możliwe, do naszych obywateli, którzy będą się czuli zaniepokojeni tą sytuacją - zadeklarował premier.

Zapewnił, że Polacy przebywający w Stanach Zjednoczonych będą mogli liczyć na pomoc ze strony urzędników konsularnych i polskiego rządu.

- Nie ma być może żadnych powodów do niepokoju, ale Polska będzie dobrze przygotowana do każdej sytuacji. Każdy Polak i każda Polka będą serdecznie witani w kraju. Każdy znajdzie miejsce w swojej ojczyźnie. Tutaj każdy znajdzie swoją Amerykę. Dużo się zmieniło w ostatnich latach. Każdy, kto chce pracować, kto wierzy we własną przyszłość, własne siły, w Polsce znajdzie odpowiednie miejsce. Wszystkich bez wyjątku powitamy z otwartymi ramionami – zaznaczył szef rządu.

Jak przekazał, poprosił odpowiednie służby, by w razie potrzeby ułatwić wszystkim zainteresowanym powroty do Polski. Zaapelował też do wszystkich Polaków mieszkających za granicą, by wracali do kraju.

Zapowiedzi deportacji

Jeszcze przed zaprzysiężeniem Trumpa na prezydenta z jego otoczenia padały zapowiedzi, że tuż po objęciu przez niego urzędu rozpocznie się szeroko zakrojona akcja aresztowań migrantów, którzy nielegalnie przebywają w Stanach Zjednoczonych, zwłaszcza tych, którzy złamali prawo. Mówił o tym w styczniu także Trump: "Chwilę po mojej inauguracji rozpoczniemy największą akcję deportacji w historii Ameryki".

Jeden z najbliższych doradców prezydenta, Stephen Miller, zapowiadał, że Trump wyda rozporządzenia wykonawcze, które „nie tylko całkowicie zamkną południową granicę, zatrzymają nielegalną imigrację, rozpoczną masowe deportacje nielegalnych imigrantów i przestępców w tym kraju, ale także raz na zawsze rozpoczną proces eliminowania zagrożenia ze strony karteli przestępczych z każdego kraju, systematycznie likwidując każdy transnarodowy gang uliczny”.

W poniedziałek Trump podpisał kilkanaście rozporządzeń i dokumentów, m.in ogłosił stan wyjątkowy na granicy z Meksykiem i zmienił obowiązywanie prawa ziemi, tj. nabywania obywatelstwa wraz z narodzinami na terenie USA. Według wydanego dokumentu, prawo to ma nie dotyczyć dzieci nielegalnych imigrantów i osób przebywających w USA krótkoterminowo, w tym np. w ramach ruchu bezwizowego.

Czytaj też: Amerykanista w RDC o prezydenturze D. Trumpa: rozpoczęła się złota era USA

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /PL

Kategorie: