Prokuratura prowadzi postępowanie ws. zablokowania kontroli NIK w Orlenie. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Skiba informuje, że doszło do tego w siedzibie płockiego koncernu i w Fundacji Orlen na przełomie marca i maja 2022 r. 

— Poprzez uniemożliwienie kontrolerom Najwyższej Izby Kontroli, wykonania czynności służbowych, odmowę udostępnienia pomieszczeń wymienionych podmiotów i nieprzedstawienie dokumentów wymaganych do kontroli w zakresie wydatków spółki i fundacji, gospodarki finansowej i realizacji celów statutowych powołanej fundacji — mówi Skiba.

Jak wyjaśnił prokurator, są to czyny z art. 98 ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli.

— Które zagrożone są karą grzywny, karą ograniczenia wolności lub karą pozbawienia wolności do lat 3. Aktualnie trwa gromadzenie materiału dowodowego. Planowane są przesłuchania świadków — informuje Skiba.

W tym członków zarządu PKN Orlen.

Kontrole w Orlenie

NIK próbowała przeprowadzić w 2022 r. dwie kontrole. Pierwsza dotyczyła wydatków m.in. PKN Orlen i Fundacji Orlen na działalność sponsoringową, medialną, usługi prawne i konsultingowe oraz przyjętych zasad przyznawania darowizn na rzecz fundacji wspieranych przez koncern.

Druga dotyczyła realizacji działań w zakresie poprawy bezpieczeństwa paliwowego w sektorze naftowym. W ramach tej kontroli kontrolerzy NIK mieli zbadać także proces połączenia PKN Orlen SA z Lotos SA i PGNiG SA.

To właśnie NIK złożyła zawiadomienia o podejrzeniu przestępstwa w tej sprawie.

Czytaj też: Pobili nastolatka, filmik wstawili do sieci. Zarzuty dla dwóch 17-latków z Legionowa