Piłkarze i sztab Legii Warszawa mają nadzieję na dobry wynik w ćwierćfinale Ligi Konferencji. Wojskowi stawią dzisiaj czoła światowej marce, dwukrotnemu zwycięzcy Ligi Mistrzów — Chelsea Londyn. 

Legia Warszawa wraca na ten etap europejskich rozgrywek po dwudziestu dziewięciu latach. Rzecznik prasowy Wojskowych Bartosz Zasławski zapowiedział, że będzie to „wyjątkowy wieczór w ich kibicowskiej historii”.

— Dokładamy wszelkich starań organizacyjnych, żeby to spotkanie było fantastyczną wizytówką, żeby kibice, którzy przyjdą na Łazienkowską, mieli wspaniałe doznania i był to wyjątkowy wieczór w ich kibicowskiej historii — zapewnił Zasławski.

Wyjątkowy mecz pod każdym względem

Maxi Oyedele, pomocnik Legii, który grał w angielskiej lidze, uważa, że to będzie wyjątkowy mecz pod każdym względem. 

— Oczywiście, pochodzę z Anglii, więc to wyjątkowe grać z zespołem z Premier League, dodatkowo na etapie ćwierćfinału europejskich rozgrywek. Jestem bardzo podekscytowany — powiedział Oyedele.

Trener Goncalo Feio odniósł się do poprzednich zwycięstw Legii z angielskimi drużynami. Cztery lata temu Wojskowi pokonali u siebie Leicester, a dwa lata później Aston Ville.

— Jest szacunek do rywala i świadomość z kim się spotykamy. Natomiast zrobimy wszystko, żeby kontynuować tradycję — oznajmił Feio.

Na trybunach przy Łazienkowskiej 3 zasiądzie komplet kibiców. Bilety na to starcie wyprzedały się na tydzień przed pierwszym gwizdkiem.

 „Mają dać siebie 200 procent”

Stawką spotkania jest półfinał Ligi Konferencji Europy. Mecz to prawdziwa gratka dla kibiców piłki nożnej z całej Polski. Zespół z Londynu to europejska marka, dwukrotny zdobywca Ligi Mistrzów. 

Jak zagrać z tak klasowym zespołem? Ma na to plan dziennikarz Canal+Sport Cezary Olbrycht.
  
— Po wejściu na boisko od razu nie być chłopakiem do bicia i myślę, że tak się stanie. Szczególnie tutaj na Łazienkowskiej, jeśli chodzi o doping i atmosferę. Na Łazienkowskiej nie ma się czego wstydzić. Będzie pewnie kapitalna oprawa, będzie bardzo głośno. Niech pomagają, a piłkarze po prostu mają dać siebie 200 procent — powiedział w „Magazynie Sportowym” Olbrycht.

Początek spotkania o godzinie 18:45. Klub zachęca do przyjeżdżania na stadion wcześniej. Bramy zostaną otwarte już dwie godziny przed pierwszym gwizdkiem.

Utrudnienia w okolicach stadionu

Policjanci stołecznej drogówki już przed meczem będą kierowali ruchem w newralgicznych miejscach, a także wskazywali trasy alternatywne i kierowali na wyznaczone parkingi kibiców, którzy przyjechali własnymi pojazdami.

Policjanci zaapelowali do kibiców i wszystkich osób przebywających w okolicy stadionu o informowanie o zaobserwowanych zagrożeniach i niepokojących sytuacjach.

"W związku z rozgrywanym na Stadionie Miejskim przy ul. Łazienkowskiej 3 meczem piłki nożnej w czwartek od godz. 16.30 do końca kursowania dla linii przyspieszonych 411, 502, 514, 520, 523 oraz 525 przystanki Torwar 01 i 02 obowiązywać będą jako stałe" – poinformował Zarząd Transportu Miejskiego.

Po zakończeniu meczu (ok. godz. 20.30) uruchomione zostaną autobusy rozwozowe oznaczone jako linia 911 na trasie: w kierunku krańca Metro Politechnika: Legia-Stadion 03, Solec, al. Armii Ludowej, metro Politechnika, a w kierunku krańca Wiatraczna: Rozbrat 01, Trasa Łazienkowska, al. Stanów Zjednoczonych, Wiatraczna.

W autobusach linii 911 obowiązuje pełna taryfa biletowa ZTM.

Czytaj też: Zagrają bez dwóch kluczowych zawodników. Skład Legii Warszawa na mecz z Chelsea Londyn