Radni Pragi Północ spotkają się dzisiaj na dzielnicowej komisji bezpieczeństwa w temacie funkcjonowania klinik leczenia uzależnień na terenie dzielnicy. To tam jest przepisywany metadon — środek stosowany u osób wychodzących z ciężkich uzależnień od substancji psychoaktywnych.

Mieszkańcy dzielnicy wskazywali naszemu reporterowi, że w dzielnicy jest problem zażywania i handlu tym środkiem.

— Jak się chodzi przez spacerniak, to widzi się, jak chodzą, leżą zamroczeni — usłyszał.

Ratusz świadomy problemu

Wiceprezydent Warszawy Aldona Machnowska-Góra powiedziała w rozmowie z Polskim Radiem RDC, że liczba procedur w punktach leczenia substytucyjnego na Pradze Północ przekracza liczbę rekomendowaną przez Ministerstwo Zdrowia.

Jak podkreśliła Machnowska-Góra, ratusz jest świadomy problemu. Sama wiceprezydent podejmowała wcześniej decyzje, żeby kolejny taki punkt w dzielnicy nie powstał.

— Właśnie ze względu na kulminację punktów na Pradze Północ powinniśmy dążyć do tego, żeby było większe rozproszenie, żeby także w innych miejscach było leczenie substytucyjne. I to jest jeden wątek. Drugi wątek związany z bezpieczeństwem to jest to zjawisko, że osoby uzależnione szukają różnych dojść do pozyskania narkotyków — powiedziała Machnowska-Góra.

Na samo funkcjonowanie klinik samorząd jednak nie ma wpływu, są one zależne od umów z NFZ.

— To są umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia związane z liczbą procedur. Mogę przyznać, że rzeczywiście dużo procedur w tych trzech punktach na Pradze Północ się dzieje — dodała Machnowska-Góra.

Początek posiedzenia komisji bezpieczeństwa o godzinie 17:00.

Dzielnica nie radzi sobie z metadonem?

Wiceprzewodniczący rady dzielnicy Krzysztof Michalski zaznaczył, że na komisji bezpieczeństwa radni chcą podjąć stanowisko, które zobliguje władze dzielnicy do podjęcia działań.

— Nie ukrywajmy, że temat jest o tyle trudny i specyficzny, że sama dzielnica sobie z nim nie radzi. Nie jesteśmy przeciw leczeniu osób uzależnionych, to trzeba jasno powiedzieć. Natomiast problem zaczyna się ze skalą tych działań, to jest jedna rzecz. A druga to jest kwestia tego rynku narkotykowego, który się wykształcił na Pradze w ostatnich miesiącach — tłumaczył.

Jak dodał Michalski, radni sprawdzają również zgodność funkcjonowania takich placówek z miejscowym prawem.

— W postaci na przykład zapisów w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego. Ja na przykład taką interpelację złożyłem niedawno, aby wszystkie trzy punkty, bo o trzech punktach mówimy, pod tym kątem sprawdzić, a to wzięło się z tego, że od lat mieszkańcy ulicy Kijowskiej 7, gdzie działa taki punkt leczenia osób uzależnionych, wskazują na przepisy, które zabraniają działalności tam podmiotów zajmujących się ochroną zdrowia — powiedział.
   

Rzecznik Pragi Północ Julian Rembelski zapowiedział, że odbędzie się robocze spotkanie z władzami Warszawy i ekspertami.

— Celem będzie omówienie problemów związanych z funkcjonowaniem lecznic substytucyjnych w kontekście apeli mieszkańców. Stawiamy na dialog z miastem w poszukiwaniu skutecznych rozwiązań. Dzielnica analizuje możliwe sposoby rozwiązania tego problemu, biorąc pod uwagę zarówno kwestie związane z lecznicami, jak i problem handlu środkami odurzającymi, który również będzie przedmiotem rozmów — wskazał.

Swoje kontrole w punktach leczenia substytucyjnego zapowiadało także Ministerstwo Zdrowia.

Czytaj też: Komisja Rady Warszawy wypowie się w temacie nocnej prohibicji. Dziś ważne posiedzenie