Wiadomości
Udostępnij:
Po ponad 20 latach ruszył proces ws. zabójstwa „Hiszpana” z gangu wołomińskiego
-
07.01.2025 15:04
-
Aktualizacja: 18:52 07.01.2025
Przed Sądem Okręgowym dla Warszawy Pragi rozpoczął się proces oskarżonych o udział w zabójstwie Krzysztofa K. pseudonim „Hiszpan”. Do zaplanowanej egzekucji ochroniarza „Wariata” z gangu wołomińskiego doszło w 2002 roku w stołecznej restauracji „Szemrana”, jednak dopiero po ponad 20 latach udało się zatrzymać podejrzanych. Prokuratura za zbrodnię sprzed lat oskarżyła Jacka G., Jakuba G. oraz Konrada A.
Sprawa gangsterskich porachunków i zabójstwa sprzed lat wróciła na wokandę. We wtorek w Sądzie Okręgowym Warszawa-Praga ruszył proces w sprawie strzelaniny w praskiej restauracji "Szemrana", w której zginął Krzysztof K., pseudonim Hiszpan.
Na ławie oskarżonych zasiedli Jakub G., ps. Kuba i Jacek G., ps. Gałus oraz Konrad A., ps. Gonzo.
Prokurator Wojciech Misiewicz, odczytując akt oskarżenia, zarzucił im m.in., że wspólnie i w porozumieniu dokonali zabójstwa Krzysztofa K., ps. Hiszpan, oddając 10 strzałów z broni palnej. Z kolei Konrad A., ps. Gonzo został oskarżony o to, że ułatwił popełnienie przestępstw m.in. przez to, że dostarczył broń palną i zapewnił pojazd wykorzystywany podczas zabójstwa.
W morderstwie uczestniczył jeszcze inny gangster – Sułtan S., który zmarł w 2006 r.
Nie przyznali się do winy
Cała trójka nie przyznała się do winy. Jakub G. podkreślał na sali rozpraw, że będzie składał wyjaśnienia, ale po zeznaniach jednego z głównych świadków. Stwierdził też, że nie będzie odpowiadał na żadne pytania przed jego przesłuchaniem.
Z kolei Jacek G. złożył krótkie wyjaśnienie. "Nie brałem udziału w żadnych spotkaniach, w których udział brali Jakub G. i Sultan S., a miałoby na nich dojść do planowania zabójstwa Krzysztofa K. (...) Nie brałem udziału w jego zabójstwie. Wierzę, że to postępowanie wykaże ponad wszelką wątpliwość, udowodni, że zostałem w tę sprawę uwikłany wbrew obiektywnej ocenie materiału dowodowego oraz jakiejkolwiek logice (...). Jestem niewinny" - mówił w sądzie.
Konrad A. również odmówił składania wyjaśnień.
Podczas wtorkowej rozprawy sąd rozpoczął postępowania dowodowe. Jako pierwsza zeznawała żona zabitego Krzysztofa K. "Czekałam tyle lat, żeby sprawa sie wyjaśniła. (...) Nie znałam żadnego z oskarżonych" - powiedziała na sali rozpraw.
Dodała, że w dniu zabójstwa mąż dzwonił do niej, ale potem kontakt z nim się urwał. "Mąż przed śmiercią nie mówił, że kogoś się obawia. Nawet były plany wyjazdu z dzieckiem" - przyznała.
Kolejny termin rozprawy wyznaczono na 30 stycznia.
Zabójstwo sprzed ponad 20 lat
20 września 2002 r. w restauracji przy ul. Ząbkowskiej na Pradze-Północ, około godz. 21, zamaskowani sprawcy dokonali tam zaplanowanej egzekucji osoby z konkurencyjnej grupy przestępczej. Padły strzały z automatycznej broni. Sprawcy uciekli. Na miejscu zginął Krzysztof K., pseudonim Hiszpan, dawny ochroniarz Wariata, jednego z bossów gangu wołomińskiego.
"Był to odwet tzw. grupy grochowskiej za zastrzelenie kilka tygodni wcześniej pod siłownią na Tarchominie jednego ze swoich członków. Śmierć wtedy poniósł bliski kolega zatrzymanych" – poinformowała Komenda Stołeczna Policji.
Sprawcy przez lata pozostawali nieuchwytni, mimo że śledczy ustalili prawdopodobny motyw zabójstwa i wytypowali kilka osób. Nie znaleźli jednak dowodów i postępowanie zostało umorzone.
Ponownie do śledztwa wrócili funkcjonariusze stołecznego Archiwum X, czyli zespołu ds. niewykrytych zabójstw, wraz z Prokuraturą Rejonową Warszawa-Praga-Północ i po 21 latach od dokonania tej zbrodni w sierpniu 2023 r. ujęli podejrzanych.
Jeden z nich ukrywał się za granicą - w Ukrainie. "Wydano za nim międzynarodowy list gończy. Podejrzany został zatrzymany w Ukrainie. Aby doprowadzić go przed polski wymiar sprawiedliwości, wymagana była zgoda Prokuratury Generalnej innego kraju" – informowała KSP. Inny z podejrzanych został namierzony i zatrzymany w Warszawie w miejscu pracy.
Czytaj też: Miał śmiertelnie potrącić 14-latka na przejściu. Jest areszt dla kierowcy
Źródło:
Autor:
RDC /PL
Kategorie: