Monika Stankiewicz z Warszawy wygrała międzynarodowy turniej ITF w portugalskim Faro. To zaledwie szósty występ Polki w zawodowym tenisie. Wcześniej jednym z jej największych sukcesów było dotarcie do ćwierćfinału juniorskiego Wimbledonu.

Dzięki ostatniemu zwycięstwu w Portugalii Stankiewicz awansuje o ponad 300 pozycji w rankingu WTA. W rozmowie z Polskim Radiem RDC młoda tenisistka opowiedziała o swoim sukcesie.

– Jestem bardzo dumna z siebie. Wygrana była zaskoczeniem, rzeczywiście nikt się tego nie spodziewał, ani osoby z mojego teamu, ani rodzice, ani nawet ja się nie spodziewałam. Jednak było to pozytywne zaskoczenie – komentuje swój sukces zawodniczka.

Jak dodaje tenisistka, nie czuła presji związanej z grą o wysoką stawkę.

– Presję poczułam dopiero w finale, kiedy już wiedziałam, że gram o tytuł i mam szansę wygrać. Wygrałam już kilka ciężkich meczów z dobrymi zawodniczkami, wiedziałam, że ta Portugalka jest w zasięgu i mogę z nią wygrać. Tylko wtedy pojawiły się jakieś nerwy, wcześniej grałam zupełnie na luzie, bez żadnych oczekiwań - wskazała.

Po zwycięstwie nie obyło się w mediach bez porównań do największej polskiej gwiazdy tenisa – Igi Świątek. Jak przyznaje Monika Stankiewicz, obserwuje Igę i przygląda się jej karierze.

– Inspiruję się jej przygotowaniem motorycznym, tym jak porusza się po korcie, jak jest sprawna. I stroną mentalną. Iga jest bardzo spokojna, bardzo dojrzała na korcie, mimo że też jest młoda - mówi.

Monika Stankiewicza wygrała turniej w Portugalii bez straty seta. 24 października zawodniczka obchodzi 18 urodziny.

Czytaj też: Jest decyzja w sprawie udziału Igi Świątek w finałach Billie Jean King Cup