Wiadomości
Udostępnij:
Mobbing i korupcja na uniwersytecie? Resort nauki: Nie zamieciemy tego pod dywan
-
24.04.2025 16:31
-
Aktualizacja: 20:51 24.04.2025
To są sprawy, które nie powinny mieć miejsca w żadnym zakładzie pracy – wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Karolina Zioło-Pużuk skomentowała w Polskim radiu RDC doniesienia na temat niepokojących zdarzeń, do których miało dochodzić na Uniwersytecie w Siedlcach. Rektorowi zarzuca się m.in. handel stanowiskami i wysyłanie do pracowniczek uczelni SMS-ów z podtekstami seksualnymi.
Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego zamierza zbadać sprawę rektora Uniwersytetu w Siedlcach.
Dziennikarze Wirtualnej Polski dotarli do grupy osób poszkodowanych przez rektora Mirosława Minkinę. W tle jest m.in. fałszowanie wyborów na władze uczelni oraz handel stanowiskami.
– Podpisałam pismo do rektora, w którym było bardzo pilne wyjaśnienie tej sytuacji i odnoszenie się do faktów. To jest zgodne z naszą procedurą i mamy zamiar w całości ją wykorzystać – mówiła w „Popołudniu RDC” wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Karolina Zioło-Pużuk.
Wiceminister zapowiedziała, że resort weźmie Uniwersytet w Siedlcach pod lupę. – Nie zostawimy tego i nie zamieciemy pod dywan. Poprosimy rektora o bardzo szybkie wyjaśnienie tej sprawy i będziemy postępować dalej – zaznaczyła.
Uczelnia przekazała, że nie będzie komentować dziennikarskich doniesień, ponieważ dotyczą prywatnych spraw, deklaruje jednak pełną współpracę z resortem nauki i szkolnictwa wyższego.
Co się wydarzyło na siedleckim uniwersytecie?
Jedną z osób, która odważyła się skrytykować działania rektora, jest doktor Marcin Chrząścik z Wydziału Nauk Społecznych. Jak powiedział Polskiemu Radiu RDC, występuje w imieniu wielu pracowników.
– Jestem osobą, która wykazuje się pewnie jakiegoś rodzaju odwagą, ponieważ nie ma wyjścia. Byłem bliskim współpracownikiem rektora Minkiny, ale ponieważ nie skorzystałem z pewnej jego propozycji, która w mojej ocenie wydawała się po prostu niemoralna, pan rektor skreślił mnie z listy zaufanych osób – mówi.
W efekcie ruszyła lawina niepokojących zdarzeń.
– Co przełożyło się później na działania mobbingowe, ponieważ ja odczuwam je na każdym kroku. Zresztą takie postępowanie tutaj na uczelni się toczy. Natomiast ja tak naprawdę czekam, ponieważ Prokuratura Rejonowa w Siedlcach bada pewne przedziwne sytuacje z mojego prywatnego życia, kiedy to jakieś zbiry za mną jeździły gdzieś pod przedszkolem mojej córki – przyznaje dr Chrząścik.
Dowodami w sprawie są SMS-y do kobiet pracujących na uczelni. Większość wiadomości zawiera podteksty seksualne.
– Ja reprezentuję bardzo liczną grupę osób niezadowolonych z systemu zarządzania pana rektora. Dysponuję dowodami na nieprawidłowości w wielu sferach zarządzania uczelnią. I proszę zauważyć jedno – pan rektor tam nigdzie nie zaprzecza. On tylko obraca to w żart – dodaje.
W ubiegłym roku rektor Minkina został wybrany na drugą kadencję. Był jedynym kandydatem. W białych rękawiczkach z grona kandydatów została wykluczona była rektor, Tamara Zacharuk, choć uzyskała 70 głosów w głosowaniu indykacyjnym.
Do głównego głosowania nie dopuściło ją Kolegium Elektorów, w którym zasiadają osoby przychylne rektorowi.
– Dowody, które są zabezpieczone, to są dowody, które by wskazały na mechanizm, który w tych wyborach miał na celu wyłonienie wyłącznie jednego kandydata od samego początku. Z łatwością mogę wskazać katalog osób, które brały w tym udział, jakie wtedy miały funkcje, jakie swoje uprawnienia przekroczyły, jakimi poufnymi informacjami dzieliły się z nieuprawnionymi do tego innymi osobami – mówi dr Chrząścik.
Chrząścik twierdzi, że w zamian za poparcie rektor miał oferować stanowiska na uczelni nie tylko swoim pracownikom, ale także ich rodzinom.
– Na razie nie będą składać tego do prokuratury. Będziemy obserwować, co się stanie w mediach. Liczymy, że ministerstwo się wypowie w tej kwestii. Uważam, że ta sprawa jest zbyt ważna, żeby gdzieś ukręcić jej łeb i zamieść pod dywan, bo to jest sprawa poważna, ponieważ Uniwersytet w Siedlcach jest naszym wspólnym dobrem wyższym – podkreśla.
Co na to studenci?
Studenci siedleckiego uniwersytetu, z którymi rozmawiała nasza reporterka, przyznają, że są w szoku i nie mieli o niczym pojęcia.
Mirosław Minkina jest rektorem Uniwersytetu w Siedlcach od 2020 roku.
Czytaj też: Wilki na Mazowszu. Nie ma tygodnia bez zgłoszenia w okolicach Siedlec
Źródło:
Autor:
RDC /PA