Pomogła ująć sprawcę napaści na 15-latka. Kierująca autobusem: była adrenalina i emocje

  • 22.01.2025 13:21

  • Aktualizacja: 13:46 22.01.2025

Chłopak miał 15 lat, ja mam też dwójkę dzieci. Jakbym widziała, że 42-latek ma niebezpieczne narzędzie, to może by inaczej to wyglądało. Ale była adrenalina i emocje — mówi kierująca miejskim autobusem w Siedlcach, która doprowadziła do zatrzymania niebezpiecznego mężczyzny.  Agnieszka Kuryłek otrzymała dziś nagrodę za odwagę i pomoc w ujęciu sprawcy napaści na 15-latka.

Odważna kobieta kierująca miejskim autobusem w Siedlcach, która doprowadziła do zatrzymania niebezpiecznego mężczyzny, otrzymała dzisiaj nagrodę. 

Agnieszka Kuryłek pomogła ująć sprawcę napaści na 15-latka. Pracownica MPK prowadziła autobus linii nr 21, w którym obywatel Ukrainy groził nastolatkowi nożem. 

Kierująca pojazdem zatrzymała sprawcę w środku, dzięki czemu uniemożliwiła mu ucieczkę. Jak powiedziała, zadziałał instynkt macierzyński. 

— Bo jakby nie było, chłopak miał 15 lat, mam też dwójkę dzieci. Może jakbym do końca widziała, że ma niebezpieczne narzędzie, to może by inaczej to wyglądało. Ale była adrenalina i emocje. Chłopak w ogóle pierwszy raz go widział na oczy. Był wystraszony. Wyszłam za nim i mówię absolutnie nie, nie pozwolę, żebyś został tu sam na tym przystanku z autobusem, bo na pewno by coś on mu zrobił — wyznała Kuryłek.

Pani Agnieszka otrzymała z rąk prezydenta dwa tysiące złotych.

Groził nastolatkowi nożem

Do niebezpiecznej sytuacji doszło w autobusie linii 21 w rejonie ulicy Brzeskiej w Siedlcach. Ewelina Radomyska z siedleckiej policji przekazała, że w pewnym momencie 42-letni obywatel Ukrainy, wszczął awanturę z 15-letnim chłopakiem siedzącym przed nim.

— Po zatrzymaniu się autobusu na przystanku obaj opuścili pojazd, ale kierująca, nie tracąc zimnej krwi, zdołała sprowadzić sprawcę z powrotem do autobusu, zamykając za nim drzwi i uniemożliwiając ucieczkę. Jednocześnie, omijając kolejne przystanki i kontaktując się z dyspozytorem MPK, jechała bezpośrednio na pętlę autobusową — wskazała Radomyska.

 

Tam czekali już policjanci. Okazało się, że Ukrainiec miał promil alkoholu we krwi.  

42-latek został oskarżony o rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Sąd na wniosek policji i prokuratury zdecydował o trzymiesięcznym areszcie tymczasowym.

Czytaj też: Seryjny włamywacz multirecydywista zatrzymany. Chodziło mu o adrenalinę

Źródło:

RDC

Autor:

Aneta Borkowska, Beata Głozak/DJ