Wiadomości
Udostępnij:
Wiceszef MON o sytuacji w Korei Południowej: dostawy koreańskiego sprzętu dla polskiej armii nie są zagrożone
-
04.12.2024 16:46
-
Aktualizacja: 16:51 04.12.2024
Dostawy koreańskiego sprzętu dla polskiej armii nie są zagrożone - mówił w Polskim Radiu RDC wiceszef MON Cezary Tomczyk. Skomentował w ten sposób niepokojącą sytuację w Korei Południowej. W piątek ma być głosowanie nad wnioskiem o usunięcie z urzędu prezydenta, który w nocy wprowadził kilkugodzinny stan wojenny. Dziś do dymisji podał się minister obrony narodowej.
Prezydent Korei Południowej Jun Suk Jeol ogłosił we wtorek wieczorem czasu lokalnego stan wojenny, oskarżając opozycję o sympatyzowanie z Koreą Północną i paraliżowanie prac rządu. Nastęnie Zgromadzenie Narodowe Korei Płd. za zażądaniem od prezydenta Jun Suk Jeola zniesienia stanu wyjątkowego. Zgodnie z konstytucją, stan wojenny musi zostać zniesiony, gdy zażąda tego większość parlamentarna. Prezydent zniósł stan wojenny w środę nad ranem (czasu lokalnego), a jego rząd formalnie zatwierdził tę decyzję.
Do sprawy w audycji „Polityka w południe” odniósł się wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk. Jak powiedział, rząd obserwuje sytuację, ale dostawy koreańskiego sprzętu dla polskiej armii nie są zagrożone.
- Dlatego, że my mamy kontrakty, które są często gwarantowane przez rząd koreański. Natomiast to są kontrakty z firmami albo prywatnymi, albo prywatno-państwowymi, które po prostu są spółkami i realizują swoje kontrakty. Korea byłaby dla nas trudnym partnerem, gdyby się okazało, że np. dochodzi do konfliktu Korei Południowej z Koreą Północną - tłumaczył.
Szef BBN Jacek Siewiera poinformował, że rozmawiał z przedstawicielami rządu Korei Płd. i koreańskiego przemysłu zbrojeniowego. Dostawy idą bez opóźnień i spodziewamy się dobrych wiadomości z przemysłu - przekazał Siewiera w środę, po krótkotrwałym wprowadzeniu stanu wojennego w tym państwie.
We wpisie na portalu X szef BBN poinformował, że w środę od rana odbył szereg rozmów z przedstawicielami rządu Korei Południowej, w tym Seok Jong-Gunem, ministrem odpowiedzialnym za koreański przemysł zbrojeniowy i zakupy uzbrojenia, a także przedstawicielami zarządów koncernów Hyundai Rotem i Hanwha, dostarczającymi do Polski m.in. czołgi K2 i armatohaubice K9.
"Dostawy idą bez opóźnień i spodziewamy się dobrych wiadomości z przemysłu" - napisał Siewiera.
We wtorek wieczorem o tym, że realizacja kontraktów zbrojeniowych nie jest zagrożona, zapewniał też wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. "Jesteśmy w stałym kontakcie z naszym attaché w Seulu, a także jego koreańskim odpowiednikiem w Polsce. Otrzymaliśmy zapewnienie w imieniu koreańskiego MON od wiceministra obrony Il Sunga, że nasza współpraca i realizacja kontraktów zbrojeniowych nie jest w żaden sposób zagrożona" - napisał Kosiniak-Kamysz.
Prezydent Korei Południowej Jun Suk Jeol ogłosił we wtorek wieczorem czasu lokalnego stan wojenny, oskarżając opozycję o sympatyzowanie z Koreą Północną i paraliżowanie prac rządu. Nastęnie Zgromadzenie Narodowe Korei Płd. za zażądaniem od prezydenta Jun Suk Jeola zniesienia stanu wyjątkowego. Zgodnie z konstytucją, stan wojenny musi zostać zniesiony, gdy zażąda tego większość parlamentarna. Prezydent zniósł stan wojenny w środę nad ranem (czasu lokalnego), a jego rząd formalnie zatwierdził tę decyzję.
Największe opozycyjne ugrupowanie - Koreańska Partia Demokratyczna (KPD) oświadczyło, że będzie dążyć do impeachmentu prezydenta, ministra obrony oraz ministra administracji publicznej i bezpieczeństwa zarzucając im zmowę w sprawie "niekonstytucyjnego i niezgodnego z prawem" ogłoszenia stanu wojennego.
W ostatnich latach Korea Południowa - posiadająca bardzo rozbudowany przemysł obronny - stała się kluczowym dla Polski źródłem zakupów sprzętu wojskowego. Za rządów w MON Mariusza Błaszczaka (PiS) zawarte zostały kontrakty m.in. na dostawę 180 czołgów K2, kilkuset samobieżnych armatohaubic K9, wyrzutni rakiet K239 Chunmoo, a także kilkudziesięciu lekkich samolotów FA-50.
Obecnie trwają pracę nad kolejnymi kontraktami, w tym zwłaszcza na kolejne czołgi K2, które w przyszłości mają powstawać w Polsce. Po zrealizowaniu aktualnych planowanych na najbliższe lata kontraktów koreański sprzęt ma stać się jednym z najważniejszych składników wyposażenia Wojska Polskiego.
Czytaj też: Prezydent Korei Południowej: w związku z decyzją parlamentu zniosę stan wojenny
Źródło:
Autor:
Marta Hernik/PL
Kategorie: