Kino dokumentalne dla młodej widowni. Festiwal LET'S DOC w Kinotece

  • 21.03.2025 21:19

  • Aktualizacja: 22:40 21.03.2025

W sobotę w warszawskiej Kinotece rozpoczyna się Festiwal Filmów Dokumentalnych dla Młodej Widowni LET'S DOC. To próba przełamania bariery między młodą widownią oraz kinem dokumentalnym – powiedziała dyrektorka artystyczna festiwalu Karolina Śmigiel.

Trzecia edycja Festiwalu LET’S DOC rozpocznie się w sobotę w warszawskiej Kinotece. W tym roku program składa się z około 50 filmów, wybranych przez młodzieżową grupę programową z ponad 2000 nadesłanych propozycji.

Namówienie ich do pomocy nie było trudne, bo są to bliskie im tematy. Ta preselekcja, którą od nich dostaliśmy pokazuje nam co jest dla nich ważne, czego w tych filmach szukają, jakiego rodzaju problemy i wyzwania chcą oglądać – powiedziała dyrektorka artystyczna Festiwalu Filmów Dokumentalnych dla Młodej Widowni LET'S DOC Karolina Śmigiel.

Jak zaznaczyła, wyborem filmów do programu trzeciej edycji LET'S DOC kierowało też tegoroczne hasło – „Zobaczmy się”. – W tym festiwalu w ogóle chodzi nam o uważność na drugiego człowieka, na jego historię, ale też na nasze własne emocje, o przyjrzenie się sobie nawzajem z czułością, wyrozumiałością, otwartością – powiedziała.

– Co roku dążymy do wyboru tytułów, które dotyczą naszej różnorodności, a jednocześnie pokazują nam jak być razem, że mimo różnic jest też mnóstwo płaszczyzn, szczególnie na poziomie emocjonalnym, które nas łączą. Mamy nadzieję, że te filmy pokazują, że warto otwierać się na różne perspektywy i podejmować rozmowy pozwalające zderzyć ze sobą różne stanowiska i stworzyć wspólne przestrzenie do bycia razem – tłumaczyła.

Czym przyciągnąć młodzież?

Dyrektorka artystyczna podkreśliła, że festiwal to próba przełamania pewnej bariery między młodą widownią oraz kinem dokumentalnym.

Tak naprawdę nie chodzi o to, że to jest najrzadziej wybierany przez nich gatunek filmu. Młodzi ludzie często nie wiedzą, że takie filmy istnieją. Często dokument kojarzy im się z filmami przyrodniczymi lub biograficznymi obrazami opowiadającymi o życiu znanych postaci. Chcemy im pokazać, że ten repertuar jest dużo szerszy – dodała.

Blisko współpracujemy z Millenium Docs Against Gravity i traktujemy go jako takiego naszego starszego brata. Wierzymy, że widzowie MDAG mają swoje dzieci, które mogą przyprowadzić na Festiwal LET'S DOC, gdzie te mogą spotkać się z dokumentem. Widzimy też zainteresowanie szkół i nauczycieli, tak naprawdę to są osoby, które mogą tych młodych widzów do kina przyprowadzić – tłumaczyła.

Karolina Śmigiel oceniła, że do kina dokumentalnego młodych widzów może przyciągać fakt, że oni z taką formą opowiadającą o zwykłych ludziach i rówieśnikach spotykają się codziennie w mediach społecznościowych.

Tam nie ma filmów, ale są pewne przekazy audiowizualne, w których ludzie dzielą się swoimi historiami, co ma pewne znamiona filmu dokumentalnego. Staramy się pokazać to przecięcie z mediami społecznościowymi w sposób wyważony i niekonfliktowy. W filmach dokumentalnych mamy do czynienia z innym typem narracji, niż w mediach społecznościowych, ale też może okazać się on dla młodych interesujący i bliski – dodała.

Co w programie LET'S DOC?

W tegorocznym programie LET'S DOC znalazły się liczne zagraniczne produkcje, w tym m.in. "Z daleka od domu" (Norwegia 2023), "O czym jest ten film?" (Indie, 2024) oraz "Skradzione ciało" (Wlk. Brytania, USA 2023). Podczas trzeciej edycji nie zabraknie również polskich tytułów. Będą wśród nich nowe produkcje, takie jak "Być jak Mikołaj" (2024) w reż. Aurelii Frudrych-Zdanowskiej, "Posłuchaj, co chcę ci powiedzieć" (2023) w reż. Małgorzaty Imielskiej, czy "Koniec rysowania księżniczek" (2024) w reż. Mikołaja Mielczarka.

Podczas gali zamknięcia festiwalu widownia będzie mogła zobaczyć "Gadające głowy" (1980) Krzysztofa Kieślowskiego. Reżyser w 1979 r. przeprowadził sondę społeczną, której wynikiem był krótki film dokumentalny. Oryginalny obraz Kieślowskiego zostanie skonfrontowany z jego dwiema interpretacjami - "Gadające głowy 2" (2004) w reż. Krzysztofa Wierzbickiego i "Gadające głowy" (2021) reż. Jana Pawła Matuszyńskiego.

Bardzo nas cieszy, że dokument w Polsce się rozwija oraz że polscy twórcy myślą o młodej widowni. Świadczy to też o tym, że praca, którą wkłada od ponad pięciu lat w Centrum Kultury Filmowej w to, żeby stymulować produkcję filmów dokumentalnych, zaczyna działać. Zainteresowanie formami niefikcyjnymi rośnie. Chcemy pokazać, że nie ma dużego progu wejścia i nie potrzeba specjalnych umiejętności, żeby te filmy oglądać, zrozumieć i je odczuwać. Mamy nadzieję, że też nasza publiczność też będzie się rozwijać – podkreśliła Śmigiel.

Festiwal LET’S DOC to jedyne wydarzenie filmowe w Polsce, którego program składa się wyłącznie z filmów dokumentalnych dla młodej widowni w wieku od 10 do 18 lat. Trzecia edycja Festiwalu LET’S DOC odbędzie się w Warszawie w dniach 22–29 marca 2025 roku w Kinotece.

Czytaj też: Mówią do niego „Panie Prezydencie”. Paweł Koślik o łatce po „Uchu prezesa”

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /PA

Kategorie: