Jednym z zadań, jakie miał do wykonania bohater tej książki, będący urzędnikiem samorządowym, było odwołanie ze stanowiska Edwarda Sylwestrzaka, sekretarza gminy Kosów Lacki w powiecie sokołowskim. To właśnie z polecenia starosty sokołowskiego, Wacława Stępińskiego miało dojść do tego zwolnienia. Rzecz działa się w latach międzywojennych, kiedy Jerzy Kosiński, bo o nim mowa, był już w rezerwie, gdy skończył służbę wojskową w Pułtusku. Praca urzędnika była więc jego zajęciem w życiu cywilnym, ale wcześniej przeszedł cały szlak bojowy, począwszy od legionów J. Piłsudskiego a na wojnie polsko-bolszewickiej 1920 roku skończywszy.
Jedyny dotychczas znany egzemplarz wspomnień Jerzego Kosińskiego (1897-1985), syna Edwarda, architekta i pierwszego burmistrza Dąbrowy Górniczej, pochodzącego z Podlasia, został odnaleziony przypadkiem w zbiorach osoby porządkującej księgozbiór domowy. Dzięki temu, że książeczka trafiła do rąk kolekcjonera i badaczy, mamy dziś kolejne ciekawe świadectwo epoki, opowiadające o życiu nie tylko żołnierza i urzędnika, ale o Podlasiu i dawnej ziemi łukowskiej, czyli o Sokołowie Podlaskim, Siedlcach, jak też – poprzez pracę historyków – Kosowa Lackiego.
O Jerzym Kosińskim i jego wspomnieniom, wydanym pod tytułem „Trzy wspomnienia”, w programie opowiadali: dr Andrzej Chojnacki, kierownik Muzeum Pożarnictwa w Kotuniu (Oddział Muzeum Regionalnego w Siedlcach), Adam Krzeski, przewodnik po ww. Muzeum, kolekcjoner siedlecki oraz Artur Ziontek z Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Kosowie Lackim.