Wiadomości
Posłuchaj z regionu
Opis odcinka
Zdzisław Piotr Jasiński 1863-1932) był synem Aleksandra (1835-1904), artysty - dekoratora i Petroneli z Litwinowiczów. Jego bracia: Stanisław Piotr (1869-1939) był malarzem – dekoratorem, zaś Józef (1867-1954) rzeźbiarzem.
Zdzisław Jasiński
Przeszedł gruntowną edukację, poznając najważniejsze osoby w polskim malarstwie, bo poza Janem Matejką i Jackiem Malczewskim, wybitne postaci miał też w akademii malarskiej w Monachium, w której prym wiodła polska grupa artystów.
Wcześniej jednak – klasycznie studiował u Wojciecha Gersona w warszawskiej Klasie Rysunkowej, potem w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych u Feliksa Szynalewskiego, Leopolda Löfflera i Floriana Cynka. A do Monachium udał się dzięki stypendium Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych, będąc pod merytorycznym kierunkiem Otto Seitza i Aleksandra von Wagnera.
Dzieło „Chora matka” pozwoliło mu rozwijać się nadal, a obraz ten stał się na wiele lat „wizytówką”, która otwierała mu drzwi galerii i przyczyniła się do zawierania umów na ciekawe realizacje artystyczne. Wydaje się, że najlepszym okresem finansowym w jego życiu był ten petersburski i moskiewski, kiedy zajmował się dekorowaniem ściennym pałaców wielmożów rosyjskich.
Zdzisław Jasiński w 1904 roku – szukając zdrowego miejsca do życia z rodziną, kupił majątek Przyłęcz (pow. garwoliński), gdzie wybudował pracownię, nazywaną „Belwederem”. W roku 1910 jednak powrócił na stałe do Warszawy, gdzie zbudował kamienicę przy ulicy Wspólnej 63b, zaś w Konstancinie częściowo zaprojektował i wybudował dom – willę „Świt”, w której mieszkał głównie porą letnią: cały czas ze względu na „chorobę płucną” jednej z córek. W tym okresie namalował sgraffito przedstawiające św. Jana Ewangelistę na ścianie kaplicy przy ulicy Wspólnej.
Został w roku 1921 członkiem współzałożycielem grupy artystycznej „Pro Arte”.
W twórczości artysta pozostał wierny raczej realizmowi i naturalizmowi, choć – jak twierdzą specjaliści – wpływy np. impresjonizmu w zmianie palety barw, stosowanych w jego dziełach, są wyraźnie widoczne.
Rodzinnie, postać Zdzisława P. Jasińskiego wpływała na następne pokolenia, bowiem jedna córek była malarką i rysowniczką – Aleksandra z Jasińskich Nowicka, a rysunkiem i ilustracją książkową parał się jego wnuk, Szymon Kobyliński, który tak wspominał rodzinę:
„Były trzy siostry Jasińskie: Aleksandra Nowicka, Wanda Kobylińska czyli moja matka i Jadwiga Wiśniewska z Ulaska.
Najstarsza z sióstr, Aleksandra z Jasińskich Nowicka, malarka, po ślubie, wraz z mężem zamieszkała we Lwowie. Ja ją, uważam w jakimś sensie, za matkę, bo ona mnie wychowywała pod względem emocjonalnym, intelektualnym i kulturowym. Pisałem do niej kilometrowe listy, ona chętnie odpisywała. Ciotkę Oleńkę nazywałem „Ciotkuszem” i do tego stopnia określenie to przetrwało, że jak umarła w Krakowie, w nekrologu było napisane: „Aleksandra z Jasińskich Nowicka „Ciotkusz”.
Moja matka, Wanda była osobą najzwyczajniejszą, nie wyróżniała się talentami, ani wyższym wykształceniem, była typową inteligencką panią. A najmłodsza z sióstr, Jadwiga z Wiśniewska z Ulaska „Jadziuchna” była, że się tak wyrażę, bardzo „rolnicza”; ukończyła SGGW z tytułem inżyniera łąkarstwa. Po wojnie, już jako staruszka w podwarszawskich Falentach, pracowała jako konsultant w ogromnym zakładzie łąkarskim; po jego terenie poruszała się w sposób dość oryginalny, jak na kobietę, bo (wprawdzie na tylnym siedzeniu) motocyklem. Jeszcze przed wojną wyszła za mąż za Adama Mariana Wiśniewskiego, inż. rolnika, który, jak się to określało „chodził po majątkach”, tzn. administrował świetnie majątkami ziemskimi. Ostry, groźny dla pracowników, ale był fachowcem wysokiej klasy.
Kiedy miałem trzy lata, na wakacjach bywałem u wujostwa Wiśniewskich, ale nie w ich majątku, lecz w dzierżawionym Siedlcu. Potem byłem już w majątku pod Ciechanowem, w Szpakach, będącym już ich własnością. Wtedy miałem pięć lat i kiedy po wojnie rozmawiałem z ciotką o Szpakach, i mówiłem o różnych realiach (np. że tu była szopka na torf, bo tam się głównie torfem paliło, ciotka mówiła mi: „Ty lepiej pamiętasz ode mnie”. Zacząłem więc rysować plan Szpaków i okazało się, że rzeczywiście więcej pamiętałem.”
Szymon Kobyliński, Gniazdowo Kaliska, 27 maja 2000, aut. P. Sz. Łoś
O drodze artystycznej malarza Zdzisława Piotra Jasińskiego, ale też o innych osobach z jego rozległej rodziny, które zajmowały się zawodowo lub amatorsko malarstwem lub rysunkiem, w programie mówiły: dr Agnieszka Pasztor, kustosz Muzeum Regionalnego w Siedlcach oraz Hanna Kaniasta, animatorka życia artystycznego w dziedzinie plastyki oraz badaczka dziejów postaci, związanych z Konstancinem, pracownik „Hugonówki”, czyli Konstancińskiego Domu Kultury.
Kategorie:
OGÓLNY OPIS PODCASTU
Łosiowisko
Historia, tradycje, zabytki, ciekawi ludzie. Dwory, pałace, wiejskie chaty, dworce kolejowe. Przyroda: rzeki, lasy, zwierzęta. Kultura, zróżnicowanie wyznaniowe i kulturowe, mniejszości narodowe. Literatura i opowieści ludzi wsi. A wszystko jak u Reja: między panem, wójtem i plebanem. Mazowsze, Podlasie, Kurpie, ziemia radomska. Regionalizm na tle kultury oraz historii kraju i narodu.
Odcinki podcastu (608)
-
Życie Siedlczan i twórczość artystyczna w okresie PRL
„Tworzone w czasach PRL” – to wystawa w Muzeum Regionalnym im. M. Asłanowicza w Siedlcach, prezentująca dwie kolekcje malarstwa artystów urodzonych w Siedlcach: Małgorzaty Łady-Maciągowej (1881-1969) i Michała Borucińskiego (1885-1976). Jak piszą autorki ekspozycji, oboje artyści swoją twórczość zaczynali na początku XX wieku, a w okresie międzywojennym osiągnęli uznanie. Przeżyli czasy drugiej wojny światowej i w nieco zmienionych warunkach ją kontynuowali.
Prezentacja twórczości M. Łady-Maciągowej i M. Borucińskiego nie przypadkowo (a z inspiracji) zbiegła się z inną dużą ekspozycją czasową, która z kolei opowiada o życiu Siedlczan w okresie Polski Ludowej: „Czy mnie jeszcze pamiętasz… PRL w Siedlcach”.
Jakie zatem były Siedlce w okresie PRL, a przede wszystkim, jak wyglądały twórczość oraz życie artystów, których prace możemy oglądać – w programie mówią: dr Agnieszka Pasztor i Agnieszka Hyckowska z Muzeum Regionalnego w Siedlcach.
-----------
Kurator wystawy „Tworzone w PRL”: Danuta Michalec
Komisarz wystawy „Tworzone w PRL”: Bożena Skoczeń-Ceranka
Kurator wystawy „Czy mnie jeszcze pamiętasz…”: Agnieszka Hyckowska
-
22.09.2024
-
52 min 01 s
-
-
Pensjonaty i ludzie - wspomnienia z Konstancina Jeziorny
O willach, pełniących rolę pensjonatów podmiejskich, jak i o ich mieszkańcach, w programie opowiadał Andrzej Krzyżanowski, prawnik, związany z Konstancinem od urodzenia, miłośnik historii i zawodowy agent nieruchomości.
-
08.09.2024
-
48 min 49 s
-
-
Wokół pieśni kurpiowskiej - spotkanie z Olgą Stopińską
Jest muzykoterapeutką, pieśniarką, edukatorką w dziedzinie śpiewu tradycyjnego, badaczką - dokumentalistką śpiewu ludowego, współzałożycielką zespołu "Burónka", a w tym wszystkim jednocześnie wielką miłośniczką śpiewu kurpiowskiego. Olga Stopińska, bo o niej mowa, na kilka dni przed koncertem na Placu Małachowskiego (wspólnie z zespołem "Gracyki" w ramach cyklu "Wirujący Plac Małachowskiego", o swojej drodze artystycznej, która przywiodła ją do pieśni kurpiowskiej, o swoich mistrzyniach śpiewu, jak i o samym występie, opowiedziała w programie "Łosiowisko" w rozmowie z Piotrem Łosiem.
-
01.09.2024
-
46 min 32 s
-
-
Sanniki Dożynki Mazowieckie, cz. 4 (z historii Sannik)
O historii Sannik, ze szczególnym uwzględnieniem dawnego majątku Antoniny z Natansonów i Stefana Dziewulskich (dzieje pałacu, działalność społeczna właścicieli, powojenne lata PRL-u, remonty obiektu, koncerty chopinowskie), w programie mówili: Aleksandra Głowacka, przewodnicząca Koła Towarzystwa im. Fr. Chopina w Sannikach, była wieloletnia dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Sannikach, Ryszard Mąka, emerytowany dyrektor (od 1966 roku) Państwowego Gospodarstwa Rolnego (PGR) w Sannikach, inicjator "przywrócenia" Chopina Sannikom oraz Krzysztof Sobociński, historyk, członek Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Diecezji Płockiej, rekonstruktor historyczny, współautor (wspólnie z Al. Głowacką) czterotomowej monografii Sannik "Sanniki i ich mieszkańcy".
-
25.08.2024
-
51 min 56 s
-
-
Sanniki Dożynki Mazowieckie, cz. 3
Dożynki województwa mazowieckiego w Sannikach; o działalności Koła Gospodyń Wiejskich "Kreatywne" w Hucie Nowej (gm. Gostynin) mówią członkinie KGW: Wanda Staniszewska i Anna Jędrzejewska; o turystyce wiejskiej, kulinarnej oraz o rzwoju turystyki jako części gospodarki Mazowsza, mówi Izabela Stelmańska, wicedyrektor Departamentu Kultury, Promocji i Sportu Mazowieckiego Urzędu Marszałkowskiego; o działalności rolniczej (80 ha ziemi, hodowla indyków i kaczek) oraz o swojej działalności społecznej na wsi, mówią Monika i Paweł Czerwińscy, rolnicy ze wsi Nagodów (pow. gostyniński), pełniący podczas Dożynek funkcję starostów dożynkowych.
-
25.08.2024
-
44 min 35 s
-
-
Sanniki Dożynki Mazowieckie, cz. 2
Mazowieckie święto plonów, Dożynki 2024 w Sannikach, pow. gostyniński. O działalności Koła Gospodyń Wiejskich "Słubiczanki" ze Słubic (gmina w pow. płockim) mówi Katarzyna Cieślak, przewodnicząca KGW; o symbolice chleba, o obrzędach dożynkowych oraz o świętach plonów u dawnych osadników olęderskich, mówi Magdalena Lica-Kaczan, etnograf, kierownik - kustosz Skansenu Osadnictwa Nadwiślańskiego w Wiączeminie Polskim (Oddział Muzeum Mazowieckiego w Płocku).
-
25.08.2024
-
38 min 22 s
-
-
Sanniki Dożynki Mazowieckie cz. 1
W Sannikach (pow. gostyniński) 25 sierpnia 2024 roku odbyły się centralne Dożynki województwa mazowieckiego, czyli tradycyjne święto plonów. O tradycjach muzycznych Sannik w programie mówi Monika Patrowicz, dyrektor Europejskiego Centrum Artystycznego im. Fryderyka Chopina w Sannikach, o mazowieckim rolnictwie mówią: Radosław Rybicki, dyrektor i Marcin Andrzej Rzońca, wicedyrektor Departamentu Rolnictwa i Rozwoju Obszarów Wiejskich Mazowieckiego Urzędu Marszałkowskiego, zaś o rolnictwie i bieżących sprawach gminy, mówi Gabriel Wieczorek, burmistrz Miasta i Gminy Sanniki.
-
25.08.2024
-
51 min 24 s
-
-
Od Racławic (1794) do Radzymina (1920), wystawa malarstwa batalistycznego
Wystawa prac plastycznych (malarstwo i grafika) pod tytułem "Od Racławic (1794) do Radzymina (1920)" do 30 lipca br. czynna jest w Muzeum Bitwy Warszawskiej w Radzyminie. Potem będzie wędrować także do innych miejscowości m.in. Mazowsza. Jest ona zbiorem dzieł trojga artystów: Grażyny Kostawskiej, Piotra Szałkowskiego i Hakoba Mikayelyana.
Ekspozycja poświęcona jest Insurekcji Kościuszkowskiej 1794 roku, jej przywódcom, żołnierzom, scenom bitewnym, a także ówczesnej codzienności. Całość łączy w klamrę kopia obrazu Jerzego Kossaka „Cud nad Wisłą”, autorstwa Hakoba Mikayelyana. Te dwa zwycięstwa przedstawiają determinację Polaków w walce o suwerenność i wspólnotę narodową.
O artystach, ich obrazach, jak też o innych wydarzeniach, związanych z 230 rocznicą Insurekcji Kościuszkowskiej, w programie mówił dr Leszek Marek Krześniak, prezes Polskiej Fundacji Kościuszkowskiej
-
28.07.2024
-
43 min 53 s
-
-
Tzw. szopy W. C. Toebbensa w Getcie warszawskim i obozie pracy w Poniatowej
Przeniesienie komendanta obozu zagłady w Bełżcu do obozu pracy w Poniatowej, było dla niego wielkim "rozczarowaniem". Z wielkiego "kombinatu" odkomenderowano go bowiem do mniejszego obozu na Lubelszczyźnie, w którym nie umiał "odnaleźć się". Tu bowiem ważniejszy stał się przemysł zbrojeniowy niż zabijanie więźniów...
Doszło do sporu. Walter C. Toebbens, którego "szopy" produkcyjne do Poniatowej przeniesiono z warszawskiego Getta, był niezadowolony, że jego pracowników spotykają szykany.
Patrząc z perspektywy późniejszej naszej wiedzy o machinie zbrodniczej Niemców, cóż znaczył taki spór, skoro los żydowskich pracowników był właściwie (po wykorzystaniu ich jako siły roboczej) przesądzony..., "sfinalizowany" w akcji "Dożynki".
O właścicielu zakładów produkujących na rzecz III Rzeszy, Walterze C. Toebbensie, o losie jego żydowskich pracowników i przeniesieniu produkcji z warszawskiego Getta do obozu w Poniatowej na Lubelszczyźnie, w programie mówi dr Artur Podgórski, historyk.
-
21.07.2024
-
47 min 47 s
-
-
Nieobecni - wystawa o historii Żydów ostrołęckich
Społeczność żydowska w Ostrołęce nie była tak liczna – w stosunku do całościowej liczby mieszkańców – jak w innych miejscowościach obszaru kulturowego, nazywanego Kurpiami Zielonymi, np. w Goworowie lub w Myszyńcu. Niemniej, swoją obecność, datowaną od początku XIX wieku, wyraźnie zaznaczyli w historii miasta. Zajmowali się nie tylko handlem towarami pierwszej potrzeby, ale umieli również wykorzystać bogactwo Kurpiowszczyzny, jakim był bursztyn. Najzamożniejsi z nich prowadzili własne zakłady wytwórcze w różnych dziedzinach. Mieli w Ostrołęce swoją jednostkę administracyjną – gminę żydowską, ale także wchodzili w skład Rady Miasta, a nawet – po I wojnie św., kiedy miasto było wyludnione, jego burmistrzem został samorządowiec żydowskiego pochodzenia, Mosze Kaczor. Mimo przetłumaczenia na język polski Księgi Żydów Ostrołęckich i prowadzenia w ostatnich latach badań historycznych, wiedza o ich życiu w Ostrołęce jest ciągle niewystarczająca, a świadomość społeczna o tym, że Żydzi byli stale obecni w tym mieście aż do Holocaustu, jest również jeszcze nieduża. Przypomnieniu historii i przywróceniu pamięci o nich, służy wystawa pt. „Nieobecni” w Muzeum Kultury Kurpiowskiej w Ostrołęce, o której w programie mówi jej autorka, kustosz Joanna Zyśk.
-
07.07.2024
-
48 min 45 s
-
PODCASTY
Inne z tej kategorii
-
423 odcinki
-
Na psa urok
9 odcinków„Na psa urok” to audycja, w której Karol Kosiorowski edukuje, bawi i tłumaczy, jak komunikować się z psami, budować z nimi dobrą relację
-
Sekrety Mazowsza
719 odcinkówHistoria, tradycje, wydarzenia kulturalne, rozmowy o sztuce, o ludziach - różnorodna panorama regionu mazowieckiego.
-
Rody i Rodziny Mazowsza
502 odcinkiMamy w Polsce i na Mazowszu całą mozaikę rodzin. Są rody wielkie, możne i zasłużone, które przez wieki miały znaczenie polityczne, wsławiały się mecenatem kulturalnym i szeroką działalnością filantropijną.