Węgrowska policja i prokuratura wyjaśniają, jak doszło do śmiertelnego zatrucia gazem w jednym z bloków na ulicy Żeromskiego w Węgrowie. 31-letni mężczyzna zmarł mimo podjętej resuscytacji. Wstępne oględziny miejsca zdarzenia wykluczyły udział osób trzecich. W najbliższych dniach zostanie przeprowadzona sekcja zwłok.
Nie żyje 31-letni mężczyzna, który zmarł w wyniku zatrucia gazem. Zdarzenie miało miejsce wieczorem 3 września w jednym z bloków na ulicy Żeromskiego w Węgrowie. Sprawą zajmuje się policja i prokuratura.
— Dostaliśmy zgłoszenie, że na klatce schodowej wyczuwalny jest gaz, a w jednym z mieszkań leży nieprzytomny mężczyzna — mówi rzecznik węgrowskiej straży pożarnej Dariusz Maciąg. — Sąsiedzi podjęli czynności pierwszej pomocy, które kontynuowali następne ratownicy medyczni. Resuscytacja krążeniowo-oddechowa nie przyczyniła się do przywrócenia czynności życiowych. Stwierdzono zgon 31-letniego mężczyzny. Strażacy prowadzili wietrzenie mieszkań i ciągów komunikacyjnych bloku — dodaje.
Wstępne oględziny miejsca zdarzenia wykluczyły udział osób trzecich. W najbliższych dniach zostanie przeprowadzona sekcja zwłok.
Czytaj też: Wjechał w grupę pieszych, trzy osoby nie żyją. Jest areszt dla kierowcy i nadzór policji dla pasażera
Źródło:
Autor:
Aneta Borkowska/PL
Byłeś świadkiem ważnego wydarzenia? Chcesz nam o tym opowiedzieć lub zainteresować nas swoim problemem? Masz ciekawe zdjęcie?
Współtwórz nasz portal!
