Zero punktów w audycie bezpieczeństwa. Będzie przebudowa przejścia po wypadku przy Woronicza

  • 14.08.2024 12:39

  • Aktualizacja: 15:15 14.08.2024

Zarząd Dróg Miejskich zapowiada poprawę bezpieczeństwa na ulicy Woronicza. Wczoraj doszło tam do tragicznego wypadku. Zginęły dwie osoby, a cztery, w tym 3,5-roczne dziecko, wciąż są w szpitalu po tym, jak kierowca najpierw na przejściu potrącił pieszą, a następnie wjechał w przystanek autobusowy. Ta konkretna „zebra” w audycie bezpieczeństwa dostała zero punktów.

Przejście dla pieszych przy Woronicza, na którym doszło wczoraj do tragicznego wypadku, zostało ocenione w audycie drogowym na zero punktów. Zarząd Dróg Miejskich zapowiada poprawę bezpieczeństwa.

Wczoraj na ulicy Woronicza pojazd na przejściu dla pieszych potrącił kobietę, a następnie wjechał w przystanek. Dwie osoby nie żyją, a cztery, w tym 3,5-roczne dziecko, wciąż są w szpitalu.

W latach 2016-2020 Warszawa przeprowadziła audyt wszystkich przejść.

- To konkretne zostało ocenione na wymagające poprawy bezpieczeństwa - mówi rzecznik Zarządu Dróg Miejskich Jakub Dybalski. - To przejście przez ulicę Woronicza, ono było jednym z tych, które zostało cenione na zero. Jesteśmy w trakcie przygotowania, właściwie na finiszu przygotowania dokumentacji projektowej dla przebudowy tego skrzyżowania Woronicza z tą ulicą poprzeczną. We wrześniu powinniśmy odbierać dokumentację, gotowy projekt na przebudowę tego przejścia - tłumaczy.

   
Na przejściu ma powstać sygnalizacja świetlna. Prace po tym, jak radni przyznają środki na przebudowę, mogą się rozpocząć w przyszłym roku.

Podobnych - równie niebezpiecznych - przejść w Warszawie jest dużo więcej.

- Jest tego dużo, dlatego że ocenę 0 lub 1, czyli te najniższe oceny, w audycie dostało prawie 500, dokładnie 481 przejść dla pieszych. Do tej pory z tych 0 i 1 poprawiliśmy 231 przejść, więc jesteśmy w połowie tego planu. Natomiast ten plan realizujemy, dlatego że patrząc po statystykę wypadkową w Warszawie, on po prostu przynosi efekty - dodaje Dybalski.

 
   
Policja wciąż ustala przyczyny wczorajszego zdarzenia. Jeszcze dziś wszczęte zostanie prokuratorskie śledztwo.

Dziś przesłuchanie kierowcy

Udało się już zebrać wszystkie konieczne dokumenty, które dzisiaj trafią do śledczych, co potwierdził Polskiemu Radiu RDC rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej Piotr Skiba.

- Były przez całą noc kompletowane monitoringi, zabezpieczany był ten monitoring, oględzinowany. Zasadnicza część potrzebna do przeprowadzenia dalszych czynności została zgromadzona, musi być uporządkowana. Liczymy na to, że przed godziną 12 wpłyną materiały do prokuratury - wskazał.

 
   
Dzisiaj przesłuchany ma być 45-kierowca, który w chwili zdarzenia był trzeźwy.

- Liczymy na to, że przed godziną dwunastą wpłyną materiały do prokuratury i ewentualne czynności z osobą, która jest uczestnikiem tego zdarzenia - w zależności od tego, na co będzie pozwalał materiał dowodowy, czy w charakterze świadka, czy w charakterze podejrzanego - odbędą się w godzinach popołudniowych - dodał Piotr Skiba.
   

Na miejscu wczoraj pracował już biegły z zakresu ruchu drogowego. Prokuratura podjęła też starania o jak najszybsze przeprowadzenie sekcji zwłok dwóch ofiar.

Poszukiwani świadkowie

Policja apeluje do wszystkich osób, które były świadkami wtorkowego wypadku drogowego przy Woronicza w Warszawie, o zgłaszanie się w celu pomocy w dokładnym ustaleniu przebiegu tragicznego zdarzenia.

Ok. godz. 10:30 samochód osobowy wjechał w przystanek autobusowy. Jedna osoba zmarła na miejscu, pięć, w tym dziecko, trafiło do szpitala. Po godzinie 13 okazało się, że w szpitalu zmarła kobieta. To druga ofiara śmiertelna wypadku.

– Kierujący potrącił jedną osobę. Niestety na skutek tego potrącenia ta osoba zginęła na miejscu. W dalszej kolejności samochód wjechał osoby, które znajdowały się w tym czasie na przestanku autobusowym. Z tych dziewięciu osób, cztery osoby zostały zabrane do szpitala. Trzy kobiety i jedno dziecko. Natomiast pozostałym osobom na miejscu jest udzielana pomoc medyczna – relacjonowała Edyta Adamus z Komendy Stołecznej Policji.

Rzecznik Wojewódzkiej Stacja Pogotowia Ratunkowego „Meditrans” przekazał, że w szpitalu przebywają trzy kobiety – w wieku 33, 34 i 48 lat â które przyjęto z obrażeniami głowy i kończyn dolnych. Z kolei 3,5-letnie dziecko przewiezione w stanie ciężkim, ale stabilnym. Ma ono uszkodzoną twarzoczaszkę – zwłaszcza żuchwę oraz kończyny dolne.

Sprawcą 45-latek

Na miejscu wypadku był reporter Polskiego Radia RDC.

Kierujący pojazdem osobowym poruszał się od ulicy Spartańskiej w kierunku ulicy Bełskiej. Uderzył w przechodzącą przez jezdnię kobietę, po czym stracił panowanie nad kierowanym przez siebie pojazdem, wjechał na przystanek autobusowy, na którym znajdowały się osoby oczekujące na autobus – usłyszał od Kamila Sobótki z Komendy Stołecznej Policji.

Według relacji świadków kierowca samochodu potrącił kobietę i zamiast wyhamowywać, zaczął skręcać na przystanek, taranując kolejne osoby, co potwierdziła Edyta Adamus z Wydziału Komunikacji Społecznej stołecznej komendy.

Usłyszałem wielki huk w domu, szybko się ubrałem, wyskoczyłem, no to tylko tu leżeli ci ranni. Na jezdni leżały trzy osoby, to dziecko na samym końcu – powiedział naszemu reporterowi świadek.

Sprawcą wypadku jest 45-letni mężczyzna. W chwili zdarzenia był trzeźwy. Nic mu się nie stało. Do wypadku doszło na przystanku przy ulicy Woronicza na wysokości zajezdni.

Czytaj też: Strzelanina w Wólce Kosowskiej. Nowe fakty ws. mężczyzny, który zmarł w Nadarzynie

Źródło:

RDC

Autor:

Przemysław Paczkowski/PL