Wiadomości
Udostępnij:
Strażacy nadal na miejscu pożaru w Sulejówku. „Miejscami ogień rozwija się ponownie”
-
09.08.2023 07:59
-
Aktualizacja: 12:01 09.08.2023
To nie koniec walki z pożarem zakładu w Sulejówku. Na miejscu cały czas trwa akcja straży pożarnej. Ogień pojawił się we wtorek przed 10:00 rano.
Strażacy wrócili do dogaszania pożaru w Sulejówku, bo ten miejscami zaczął się na nowo rozwijać. Jest tam 14 zastępów. To już niemal doba trwającej akcji.
- W godzinach nocnych miejsce pożaru zostało pokryte pianą gaśniczą. Obecnie piana ta już się rozkłada i trwają dalej działania dogaszające, ponieważ miejscami pożar rozwija się ponownie - mówi rzecznik wojewódzkiej komendy straży pożarnej Katarzyna Urbanowska.
Strażakom w wyniku wczorajszego i nocnego gaszenia udało się odkryć około 2 ton gumy, która znajdowała się w zakładzie.
Jak zapewnia rzecznik wojewódzkiej komendy straży pożarnej Katarzyna Urbanowska - na miejscu działa laboratorium strażackie i mimo gęstego dymu - nie było powodu do obaw.
- Nie otrzymaliśmy informacji, aby wyszły jakiekolwiek nieprawidłowości, jeżeli chodzi o jakość powietrza. Jedynie w działaniach początkowych dym był jeszcze duży, był czarny. Wskazania pokazały delikatnie - mówi.
Według informacji przekazanych przez straż pożarną, zakład zajmował się produkcją sztucznych skór. Zarówno władze Sulejówka, jak i strażacy wystosowali wczoraj apel do mieszkańców o zamknięcie okien i pozostanie w domach.
W akcji kilkudziesięciu strażaków
Ogień pojawił się na terenie jednej z firm na Ratajewie. Zgłoszenie do strażaków wpłynęło o 9:40 - przekazał starszy kapitan Kamil Płochocki ze straży pożarnej w Mińsku Mazowieckim.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie, że na ulicy Poziomkowej w Sulejówku doszło do pożaru zakładu. Pożar obejmował poddasze tego zakładu. Po przybyciu na miejsce strażaków okazało się, że pożar jest w fazie rozwoju, w związku z czym była konieczność zadysponowania kolejnych zastępów - powiedział.
Paliło się na powierzchni około tysiąca metrów kwadratowych. Na miejscu było kilkudziesięciu strażaków.
- Na obecną chwilę w dalszym ciągu pożar nie jest opanowany. Na miejscu działa 18 zastępów straży pożarnej, zarówno z powiatu mińskiego, jak i z miasta st. Warszawy. Prowadzimy działania, akcja może potrwać jeszcze kilka godzin - wyjaśnił strażak.
Sztab kryzysowy w Sulejówku
Sytuacja jest bardzo poważna - powiedział nam Remigiusz Górniak, zastępca burmistrza Sulejówka. Zwołany został sztab kryzysowy.
- Prosimy mieszkańców o niewychodzenie z domów, o zamknięcie okien, o przełożenie aktywności na zewnątrz na inny termin, bo nie mamy pewności, co w powietrzu się znajduje. Oczywiście powiadomiliśmy wszystkie służby, będzie zwołany sztab kryzysowy - wskazał.
W sąsiedztwie zakładu są domy jednorodzinne, a wiatr roznosił dym też na inne części miasta.
- To co prawda jest dzielnica przemysłowa, ale w ostatnich latach powstało dużo osiedli sąsiadujących, więc niestety sporo mieszkańców znajduje się w obrębie bezpośrednio wydobywającego się dymu. Z resztą kierunek wiatru jest taki, że praktycznie centralny i wschodni Sulejówek też jest objęty zadymieniem - dodał.
W pobliżu jest także przedszkole, w którym było ponad 100 dzieci.
- Rodzice dostali powiadomienia o sytuacji. Sami muszą zdecydować, czy zabierają dzieci do domu - przekazała Maria Chełchowska z przedszkola przy Drobiarskiej. - My mamy aplikację. Na aplikacji powiadomiliśmy rodziców, że pożar jest w odległości 350 metrów. W placówce jest obecnie 111 dzieci i rodzice odbierają te dzieciaczki. Już 30 jest odebranych - powiedziała.
Spalone poddasze
Poddasze hali jest w całości spalone, ale cześć produkcyjna została uratowana.
- Poddasze jest praktycznie całe spalone, na dole mamy część produkcyjną. Pożar się tam nie przedostał, ale jest zadymiona. Drzewa nie są zagrożone, domy tym bardziej nie są zagrożone, strażacy opanowali pożar - relacjonuje Katarzyna Urbanowska z mazowieckiej straży pożarnej.
Straż pożarna poinformowała, że powietrze nie jest skażone i nie ma zagrożenia dla mieszkańców.
Czytaj też: Ponad 60 składowisk niebezpiecznych odpadów na Mazowszu
Źródło:
Autor:
Adam Abramiuk/PL
Kategorie: