Pluskwy w bloku na Woli. W jednym z mieszkań znaleziono ciało mężczyzny

  • 09.07.2024 08:22

  • Aktualizacja: 14:39 09.07.2024

Mieszkańcy bloku przy ul.Smoczej 21 walczą z plagą pluskiew. Owady pojawiły się w budynku kilka tygodni temu, a pod koniec czerwca policja w jednym z mieszkań odnalazła ciało mężczyzny. Choć mieszkańcy zdecydowali się na dezynsekcję na własny koszt, problem nadal istnieje, bo mieszkanie, w którym było ciało, wciąż jest zaplombowane.

Pluskwy w bloku przy ul. Smoczej 21. Te pojawiły się w budynku kilka tygodni temu, a pod koniec czerwca policja w jednym z mieszkań odnalazła ciało mężczyzny. Gdy w sąsiednich lokalach pojawiły się insekty - mieszkańcy musieli pozbyć się firanek, pościeli czy ubrań.

- Sytuacja jest bardzo trudna - mówi jedna z mieszkanek. - Po dwóch dniach znaleźliśmy już z mężem na parapecie pluskwy. Pozamykaliśmy to wszystko. Okazało się, że pluskwy chodziły po elewacji bloku, po oknach. Na balkonie znaleźliśmy jedną pluskwę. Od razu zostało zgłoszone do spółdzielni. Na początku spółdzielnia mówiła, że jakby nic z tym nie może zrobić, bo tam policja zblokowała dostęp do tego mieszkania. Okazuje się, że rozeszło się to w zastraszającym tempie. Tak naprawdę w ciągu tygodnia, one są wszędzie - wskazuje.

 

- Nie jesteśmy w stanie z tym walczyć - dodaje mieszkanka. -  Zobaczyliśmy u nas, że jest problem w mieszkaniu, no to okna zamknięte, na swój własny koszt sobie załatwiliśmy firmę zewnętrzną od dezynsekcji. No i rzeczywiście, odkąd my mieliśmy tę dezynsekcję w mieszkaniu już tydzień czasu, no to od tego czasu znaleźliśmy tylko nieżywe pluskwy. Dzisiaj znaleźliśmy jedną żywą, gdzie miałam takie, kurczę, no jakby to nie zostało wyeliminowane, tego nie da się tak szybko wyeliminować - mówi.

 

Mieszkanie, w którym zostało odnalezione ciało, cały czas jest zaplombowane policyjną taśmą ze względu na postępowanie.

- W sprawie odnalezionych zwłok mężczyzny wszczęto śledztwo dotyczące nieumyślnego spowodowania śmierci - mówi prokurator Piotr Antoni Skiba z prokuratury okręgowej w Warszawie. - Przez ostatnie dwa tygodnie prokuratura usilnie poszukiwała krewnych mężczyzny, celem wydania kluczy do mieszkania. Jednakże z uwagi na niemożność ustalenia tychże postanowiono, iż klucze do mieszkania zostaną wydane zarządowi wspólnoty bądź spółdzielni mieszkaniowej - tłumaczy.
   
Zapytaliśmy spółdzielni mieszkaniowej, czy przeprowadzi teraz dezynsekcję mieszkania - czekamy na odpowiedź.

Czytaj też: Będzie zmiana kwalifikacji czynu? Prokurator po wypadku w Borzęcinie Dużym

 

Źródło:

RDC

Autor:

Miłosz Kuter/PL

Kategorie: