Samolot gaśniczy Lasów Państwowych przewrócił się podczas awaryjnego lądowania nad miejscowością Bielawa koło Piaseczna. Maszyna miała usterkę silnika. – Technik kryminalistyki wspólnie z grupowym z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego zabezpieczają ślady na miejscu zdarzenia – mówi Wioletta Domagała z miejscowej policji.
Lecący na akcję gaśniczą samolot Lasów Państwowych przewrócił się podczas awaryjnego lądowania. Pilot był do niego zmuszony w związku z awarią silnika. Zdarzenie potwierdziła nam Wioletta Domagała z policji w Piasecznie.
– W chwili obecnej na miejscu zdarzenia pracują służby. Technik kryminalistyki wspólnie z grupowym z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego zabezpieczają ślady. Czynności wykonywane są pod nadzorem prokuratora dyżurującego z Prokuratury Rejonowej w Piasecznie w uzgodnieniu z przedstawicielem Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych – podała policjantka.
Gaśniczy dromader był wzywany do akcji gaszenia lasu w Dąbrówce w powiecie otwockim. W trakcie lotu doszło do awarii silnika. Maszyna przewróciła się podczas awaryjnego lądowania.
Pilot o własnych siłach opuścił kabinę, po czym załoga Lotniczego Pogotowia Ratunkowego zabrała go na badania do szpitala w Warszawie.
Po wypadku pierwszego samolotu na miejsce pożaru pod Otwockiem wezwano kolejny. Pożar lasu został już opanowany.
Czytaj też: Pożar hali przy Marywilskiej. Prokurator i policja po oględzinach budynku biurowego
Źródło:
Autor:
RDC /PA
Byłeś świadkiem ważnego wydarzenia? Chcesz nam o tym opowiedzieć lub zainteresować nas swoim problemem? Masz ciekawe zdjęcie?
Współtwórz nasz portal!
