Kasztanowiec na Pradze Północ może zostać wycięty – sprzeciwiają się temu mieszkańcy Stalowej.

– Razem z sąsiadami nie zgadzamy się na zabranie nam tego zielonego widoku z okien drzewa, które rośnie tu od wielu lat, ma wartość nieprzeliczalną na żadną walutę i umila nam życie. Taką samą wartością jak dla nas będzie dla mieszkańców powstającego budynku – mówi właścicielka sąsiadującej z tym terenem piekarni Weronika Nogańska.

Teren, na którym ma pojawić się nowy budynek, jest w rejestrze zabytków. Deweloper początkowo zwrócił się z prośbą o udzielenie zgody na wycinkę drzewa do Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.

– Wniosek jest obecnie rozpatrywany i na tę chwilę nie ma decyzji na usunięcie kasztanowca – informuje rzecznik Urzędu Dzielnicy Praga Północ Mateusz Kędzierski.

Teraz, jak ustalił nasz reporter, deweloper zdecydował się na przesadzenie drzewa, o ile pozwoli na to jego wiek i kondycja. Zlecono już odpowiednie prace, a ich efekty możemy poznać w środę.

Dodatkowo deweloper zobowiązał się do nasadzenia nowych drzew i krzewów. Poinformował nas także, że po uzyskaniu wyników badań drzewa będzie gotowy do rozmów z mieszkańcami.

Czytaj też: Zaśmiecony teren zamiast planowanego „Zielonego Placu”. Co stanęło na przeszkodzie?