Wiadomości
Udostępnij:
Nadzwyczajna sesja Rady Warszawy. Burzliwa dyskusja o przyszłości Osiedla Przyjaźń
-
23.05.2024 18:51
-
Aktualizacja: 18:57 23.05.2024
Na nadzwyczajnej sesji zwołanej na wniosek radnych PiS oraz Lewicy, Razem i Miasto jest Nasze wiceprezydent Tomasz Bratek przedstawił informację na temat Osiedla Przyjaźń. Uspokoił raz jeszcze mieszkańców, że miasto ma propozycję dla każdej z grup mieszkających tam osób. Na sali zebrało się kilkudziesięciu mieszkańców osiedla, którzy oczekiwali konkretnych odpowiedzi na temat przyszłości Osiedla Przyjaźń.
Akademia Pedagogiki Specjalnej (APS) przez pięć lat dzierżawiła od miasta teren Osiedla Przyjaźń. Umowy najmu, które zawarła z lokatorami, skończyły się na początku maja. Teren przejęło miasto. Mieszkańcy, przedsiębiorcy i studenci zaapelowali do radnych o pomoc i wyjaśnienie sytuacji. W ich imieniu radni zawnioskowali o zwołanie sesji nadzwyczajnej w tej sprawie.
Wiceprezydent Tomasz Bratek przedstawił strukturę lokatorską osiedla Przyjaźń. Pierwsza grupa licząca około 200 osób to byli nauczyciele akademiccy i ich rodziny posiadający od wielu lat umowy na czas nieokreślony.
— W przypadku takich umów miasto reprezentowane przez prezydenta wchodzi w prawa i obowiązki w obowiązujących umowach — powiedział.
Drugą grupą, szczególnie istotną, są studenci. Na dziś to ok. tysiąc osób z kilkunastu warszawskich uczelni.
— Od samego początku roku akademickiego mieli podpisane umowy do 9 maja — dodał Bratek.
Na osiedlu funkcjonuje również około 90 podmiotów prowadzących działalność gospodarczą, które również posiadały umowy na czas określony do 9 maja. Jest też grupa ok. 250 osób, które weszły w posiadanie lokali w sposób nieznany prezydentowi Warszawy — to m.in. byli pracownicy APS i byli studenci, którzy mieli umowy podpisane do 9 maja.
— Ostatnią grupą, która została zidentyfikowana na Osiedlu Przyjaźń, to osoby zamieszkujące, nieposiadające żadnych umów. Nie umiemy w tej chwili stwierdzić, jaka to jest liczba osób — przekazał wiceprezydent.
Bratek wyjaśnił, że w momencie, kiedy APS zajmowała się tym terenem, dochodziło do udostępniania miejsc w lokalach w sposób niekontrolowany. Podkreślił, że w związku ze złym stanem technicznym budynków stawki za najem były bardzo atrakcyjne i wynosiły 11-12 zł za mkw.
Co z przedłużeniem umów?
Jak przekazał, aby wyjaśnić tę sprawę i uspokoić lokatorów, studenci uzyskali możliwość przedłużenia umów do końca roku akademickiego - na 3 miesiące.
— Takim rozwiązaniem jest w tej chwili zainteresowanych 857 studentów. Podpisaliśmy już 640 umów. Jednocześnie mamy już 40 wniosków o rozwiązanie tych umów i zdanie pokoi — zaznaczył wiceprezydent.
— Pozostali mieszkańcy, którym zakończyły się umowy, zostali poinformowani o możliwości złożenia wniosku i zawarciu umowy ze Skarbem Państwa w ekstraordynaryjnym trybie bezprzetargowym na okres 1 roku, po wcześniejszym przedstawieniu prezydentowi Warszawy szczegółowej informacji o swojej sytuacji lokalowej i życiowej — podkreślił Bratek.
Spośród 200 osób, którym zakończyły się umowy, na dziś takie wnioski złożyło 40 osób.
Wiceprezydent zaznaczył, że do tej pory nie zgłosił się nikt w celu wsparcia mieszkaniowego lub socjalnego.
Bratek poinformował, że bardzo ważną sprawą wpływająca np. na remonty, jest kwestia roszczeń, które nie są rozpatrywane na poziomie prezydenta Warszawy, ale instancji odwoławczej.
— De facto tylko osiedle profesorskie i wąskie paski terenu oraz ulica Konarskiego nie są objęte roszczeniami — dodał.
Plan zagospodarowania przestrzennego
Wiceprezydent przedstawił też założenia uchwalonego w 2022 roku planu zagospodarowania przestrzennego dla Osiedla Przyjaźń.
— Plan nakazuje zachowanie i ochronę istniejącego układu i kompozycji przestrzennej osiedla poprzez zachowanie oryginalnej zabudowy, jej charakteru, układu dróg, ochrony zieleni — przekazał.
Bratek odniósł się także do pytań o sytuację pracowników Osiedla Przyjaźń.
— Zakończenie umowy dzierżawy nie rodzi obowiązku przejęcia pracowników dotychczasowego dzierżawcy — stwierdził. Wyjaśnił, że pracownicy byli informowani o konkursach w biurach urzędu miasta.
Przedsiębiorcy również mogą podpisać umowy na rok, ale stan techniczny zajmowanych przez nich budynków musi pozwalać na ich użytkowanie.
— Dotychczas zgłosiło się 75 podmiotów. Po roku, po zweryfikowaniu stanu technicznego budynków, będziemy rozpatrywali możliwość dalszego ich dzierżawienia, w drodze konkursowej, tak jak nakazuje ustawa — powiedział Bratek.
Zaznaczył też, że na osiedlu jest problem z instalacją wodną, która nie daje gwarancji doprowadzenia wody do instalacji gaśniczej pod odpowiednim ciśnieniem.
— Na ten moment remont tej instalacji jest to kluczowa inwestycja — dodał. Przekazał, że najprawdopodobniej zacznie się pod koniec następnego roku.
Inwentaryzacja Osiedla Przyjaźń
Bratek zaznaczył, że miasto przeznaczyło już kilka milionów złotych na inwentaryzację Osiedla Przyjaźń, która odbyła się w 2022 roku. Przekazał, że koszt wykonania infrastruktury podziemnej, która pozwala na funkcjonowanie budynków mieszkalnych to koszt około 25-28 mln zł. Przypomniał, że jeśli część budynków zostanie wpisana do rejestru zabytków, to koszt remontu budynków drewnianych wzrośnie dwukrotnie.
— Na obecną chwilę koszt remontu jednego, zdewastowanego, drewnianego budynku to koszt około 2 mln zł — dodał.
Przypomniał, że na terenie jest klub Karuzela, który został wycofany z użytku ze względów pożarowych. Nie służył on jako budynek mieszkalny. Koszt jego remontu miasto szacuje na 20-25 mln zł.
Dochody z wynajmu 460 lokali mieszkalnych, usługowych i pokoi studenckich w zabudowie murowanej i drewnianej oszacowano na poziomie 17 mln zł, z czego 9 mln pochodzi z najmu w trzech akademikach murowanych.
— Dopiero po roku czasu będziemy w stanie zweryfikować, czy te stawki i te dochody są realne. Te pieniądze z najmu idą bezpośrednio do budżetu państwa, a pieniądze na remont muszą się znaleźć w 4 mln zł dotacji od wojewody — zaznaczył Bratek.
Dodatkowe możliwości finansowania
Przekazał, że miasto wspólnie z wojewodą powołało zespół, który będzie poszukiwał dodatkowych możliwości finansowania.
— Liczymy na pieniądze w ramach KPO na infrastrukturę akademikową i jej dostosowanie do wymagań związanych z neutralnością klimatyczną — dodał.
Bratek uspokoił mieszkańców, że nikt nikogo nie będzie wyrzucał z domu. Podkreślił też, że do tej pory miasto nie otrzymało żadnych umów, stąd przez rok czasu, na jaki zostały przedłużone umowy, miasto sprawdzi czego potrzebują mieszkańcy.
Historia Osiedla Przyjaźń
Osiedle Przyjaźń powstało w 1952 roku dla pracowników zatrudnionych przy budowie Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. W szczytowym okresie budowy PKiN na osiedlu mieszkało 4,5 tys. osób. Po zakończeniu budowy w maju 1955 roku osiedle zostało przekazane przez władze miasta Ministerstwu Szkolnictwa Wyższego z przeznaczeniem na domy studenckie dla warszawskich uczelni. We wrześniu 1955 zamieszkało tam ok. 3 tys. studentów, a także pracownicy naukowi. Osiedlu nadano wtedy nazwę Przyjaźń. Na powierzchni 32 ha powstały 33 domy studenckie, 9 hoteli asystenckich, 19 bloków asystenckich, 77 domów jednorodzinnych dla pracowników uczelni oraz 2 hotele robotnicze.
Współcześnie dawne osiedle budowniczych Pałacu Kultury i Nauki składa się z dwóch części: budynki wielorodzinne pełnią funkcje domów studenckich, a w domkach jednorodzinnych mieszkają pracownicy naukowi lub ich potomkowie. Jest własnością Skarbu Państwa.
Czytaj też: Ile będzie zarabiał prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski? Radni zadecydowali
Źródło:
Autor:
RDC /DJ