7 osób rannych, 2 walczą o życie. Zarzuty po niedzielnym wypadku na Puławskiej

  • 11.06.2024 15:24

  • Aktualizacja: 20:38 11.06.2024

Są zarzuty dla kierowcy po niedzielnym wypadku na Puławskiej w Warszawie. Z siedmiu rannych dwie osoby walczą w szpitalu o życie, stan jednej z nich jest krytyczny. Prokuratura czeka na ekspertyzę biegłych z zakresu przebiegu wypadku, stanu technicznego pojazdów i prędkości.

Kierowca toyoty, który miał wymusić pierwszeństwo, odpowie m.in. za nieumyślne sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym i zagrożenia życia wielu osób. Chodzi o wypadek, do którego doszło w niedzielę 9 czerwca na ulicy Puławskiej na warszawskim Mokotowie. Do zderzeniu dwóch aut osobowych jeden z nich wjechał w pieszych.

Kierowca usłyszał również zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku, w którym nastąpił ciężki uszczerbek na zdrowiu.

 Stan mężczyzny w wieku 22 lat jest bardzo ciężki, a stan kobiety z rocznika '39 krytyczny – mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Skiba.

Kwalifikacja czynu może się jednak zmienić – będzie to zależało od stanu zdrowia poszkodowanych.

Kierowcy grozi do 8 lat więzienia.

Prokuratura czeka na ekspertyzę biegłych z zakresu przebiegu wypadku, stanu technicznego pojazdów i prędkości. Drugi z kierowców, którego bmw dachowało i uderzyło w grupę przechodniów, na razie nie ma zarzutów.

Kierowcy byli trzeźwi, a śledczy czekają jeszcze na wyniki badań krwi.

Czytaj też: Niebezpieczny wyjazd z osiedla w Ursusie. Mieszkańcy są zgodni: tu potrzeba zmian

Źródło:

RDC

Autor:

Cyryl Skiba/PA