„Awanturował się i groził, że spali wszystkich”. Są zarzuty dla 31-latka, który miał podpalić pustostan

  • 14.01.2025 13:13

  • Aktualizacja: 13:35 14.01.2025

Mężczyzna, który miał podpalić pustostan przy ul. Marsa w Warszawie, został zatrzymany przez policję. 31-latek usłyszał zarzut zabójstwa i usiłowania zabójstwa oraz trafił do aresztu na trzy miesiące. — W wyniku tego zdarzenia kobieta zmarła w szpitalu. Mężczyźni zostali odratowani. Przyczyną pożaru było podpalenie. Jak ustalili policjanci, młody człowiek, który pojawił się w pustostanie, awanturował się i groził, że spali wszystkich — mówi Joanna Węgrzyniak z Komendy Rejonowej Policji.

Kryminalni z warszawskiego Rembertowa zatrzymali 31-latka, który w listopadzie miał wzniecić ogień w pustostanie przy ul. Marsa. Zamieszkiwała go trójka bezdomnych, którzy zostali poszkodowani w zdarzeniu.

W wyniku tego zdarzenia kobieta zmarła w szpitalu. Mężczyźni zostali odratowani. Przyczyną pożaru było podpalenie. Jak ustalili policjanci, młody człowiek, który pojawił się w pustostanie, awanturował się i groził, że spali wszystkich — mówi Joanna Węgrzyniak z Komendy Rejonowej Policji.

Poszkodowani nie byli w stanie dokładnie określić sprawcy pożaru, więc policjanci musieli go wytropić m.in. przy pomocy monitoringu.

 31-latek również nie posiadał stałego miejsca pobytu i nie pochodził z Warszawy. Trop doprowadził kryminalnych do Buska-Zdroju. Tamtejsi policjanci zostali poproszeni o pomoc w potwierdzeniu kilku informacji. Mężczyzna wyjechał w rodzinne strony na okres Świąt Bożego Narodzenia. Policjanci zatrzymali 31-latka — dodała Węgrzyniak.

Mężczyzna usłyszał zarzuty dokonania zabójstwa kobiety w zamiarze ewentualnym i usiłowania dokonania takiego zabójstwa kolejnych dwóch osób. Trafił do tymczasowego aresztu na trzy miesiące.

Czytaj też: Kiedy ostateczny projekt nowej hali CH Marywilska 44? Jest data

Źródło:

RDC/PAP

Autor:

Adam Abramiuk/DJ