Ambasada RP w Bangkoku ewakuowana z powodu trzęsienia ziemi

  • 28.03.2025 10:09

  • Aktualizacja: 10:33 28.03.2025

MSZ nie ma jeszcze informacji, czy w trzęsieniu ziemi, które w piątek dotknęło Tajlandię, Birmę i Indie ucierpieli Polacy. Ambasada RP w Bangkoku została ewakuowana z powodu uszkodzenia budynku – przekazał rzecznik MSZ Paweł Wroński.

Ambasada RP w Bangkoku została ewakuowana z powodu uszkodzenia budynku w wyniku trzęsienia ziemi.

Pracownicy placówki usiłują skontaktować się ze służbami ratowniczymi, żeby ustalić, czy wśród poszkodowanych znajdują się turyści z Polski – przekazał rzecznik MSZ Paweł Wroński.

To sam początek akcji ratowniczej, mamy więc do czynienia z pewnym chaosem – dodał.

Strefa zagrożenia i pierwsze ofiary

Tajskie władze podały, że dwie osoby zginęły, a 50 zostało rannych po zawaleniu się wieżowca będącego w budowie.

Wcześniej służby ratownicze informowały, że pod gruzami 30-pietrowego budynku trwają poszukiwania 43 pracowników. Obecnie ma się tam znajdować tylko jedna osoba. Film rozpowszechniany w mediach społecznościowych pokazuje wielopiętrowy budynek z dźwigiem na szczycie, który zawalił się w ciągu kilku sekund w chmurze pyłu, podczas gdy świadkowie zdarzenia krzyczą i uciekają z miejsca. Katastrofa wydarzyła się w dzielnicy w Chatuchak.

Premier Tajlandii Paetongtarn Shinawatra poinformowała, że ogłosiła „Bangkok strefą zagrożenia i powiadomiła prowincje w całym kraju, aby traktowały sytuację jako nadzwyczajną”.

W oświadczeniu wydanym przez biuro szefowej rządu czytamy, że premier „wzywa społeczeństwo do unikania wysokich budynków, korzystania wyłącznie ze schodów i zachowania spokoju”. „Wszystkie agencje rządowe zostały poinformowane, a szkoły zostały poinstruowane, aby wcześniej odsyłać dzieci do domu” – dodano.

Tajlandzki departament lotnictwa cywilnego ogłosił, że wszystkie loty do i ze stolicy Tajlandii odbywają się normalnie.

Trzęsienie ziemi – szczegóły

Potężne trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,7 i głębokości 10 km nawiedziło w piątek środkową Birmę – podała agencja AFP, powołując się na amerykańską służbę geologiczną USGS. Wstrząsy były odczuwalne również w Tajlandii, Indiach i Chinach.

Epicentrum znajdowało się ok. 17,2 km od miasta Mandalaj, drugiego co do wielkości w Birmie, które liczy około 1,5 mln mieszkańców.

„Wszyscy wybiegliśmy z domu, gdy wszystko zaczęło się trząść. Na moich oczach zawalił się pięciopiętrowy budynek. Wszyscy w mieście wyszli na ulice, nikt nie odważył się wrócić do środka” – relacjonował Reutersowi jeden z mieszkańców Mandalaj.

W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia przedstawiające zawalone budynki i gruz na ulicach, ale nie zostały dotąd zweryfikowane przez dziennikarzy.

Birmańskie władze nie wydały dotąd komunikatu w sprawie zniszczeń i ewentualnych ofiar. Lokalny portal Myanmar Now zamieścił nagranie wideo, na którym widać zawalony 90-letni most na rzece Irawadi, w okolicy miasta Sagaing, oddalonego od epicentrum o ok. 16 km.

Jak relacjonowali dziennikarze AFP w stolicy Birmy, Naypyidaw, popękały powierzchnie ulic, a w budynkach odpadły kawałki sufitów.

Funkcjonariusz birmańskiej straży pożarnej poinformował, cytowany przez Reutersa, że rozpoczęto poszukiwanie ofiar w Rangunie.

Wstrząsy o magnitudzie 7,3 były odczuwalne w sąsiedniej Tajlandii, a w stolicy tego kraju, Bangkoku, ewakuowano pracowników biur i sklepów, wieżowce kołysały się, zawieszono funkcjonowanie metra.

Ziemia zatrzęsła się też w prowincji Yunnan na południowym zachodzie Chin, gdzie odnotowano wstrząsy o magnitudzie 7,9.

Czytaj też: Czy papież będzie w stanie dalej rządzić Kościołem? Kardynał P. Paroli odpowiada

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /PA