Bez możliwości finansowania PZKol? „Komornik zabrałby te pieniądze”

  • 03.09.2024 10:52

  • Aktualizacja: 14:01 03.09.2024

Komornik zabrałby te pieniądze - ministerstwo sportu nie może zasilić konta Polskiego Związku Kolarskiego przez zadłużenia. Na antenie Polskiego Radia RDC wiceminister sportu i turystyki Ireneusz Raś mówił o problemach polskiego kolarstwa. Jak informowali nasi dziennikarze, związek nie ma pieniędzy, by wysłać polskich kolarzy na dwie wrześniowe imprezy - mistrzostwa Europy i mistrzostwa świata.

Polscy kolarze mogą nie pojechać na wrześniowe mistrzostwa Europy i mistrzostwa świata – wszystko przez brak środków finansowych w Polskim Związku Kolarskim. Sytuacja jest tak dramatyczna, że została ogłoszona zbiórka publiczna, by zebrać potrzebne na wyjazdy pieniądze. Związek nie ma środków, gdyż z powodu długów nie otrzymuje funduszy ministerialnych.

- Nie możemy wesprzeć związku bo ten jest zadłużony - mówił w Polskim Radiu RDC wiceminister sportu i turystyki Ireneusz Raś. - Komornik zabrałby te pieniądze. To byłaby już odpowiedzialność ministra sportu za to, że przyznał środki mając świadomość, że one nie trafią celowo na właśnie przygotowanie polskich kadr do najważniejszych imprez na świecie. Ta sytuacja nie jest nowa. Ona niestety trwa już kilkadziesiąt lat - wskazał.
   

- Aby wysłać zawodników na zawody, musieliśmy wziąć sprawy w swoje ręce - powiedział gość Magazynu Sportowego RDC, trener torowej kadry kobiet Grzegorz Ratajczyk. - Żeby pojechać na Mistrzostwo Europy do Cottbus, musieliśmy zrobić zbióreczkę. Po wszystkich znajomych, przyjaciołach chodziło się i się prosiło o jakieś po prostu wsparcie - mówił.

   
Ogromna dziura w budżecie  Polskiego Związku Kolarskiego powstała przez inwestycje w Pruszkowie. Związek z własnego budżetu wybudował tam kolarski welodrom - teraz zadłużenie sięga kilkudziesięciu milionów złotych.

Czytaj też: Problemy w Polskim Związku Kolarskim. „Musieliśmy zrobić zbiórkę, by jechać na mistrzostwa”

Źródło:

RDC

Autor:

Miłosz Kuter/PL

Kategorie: